Jorn Lier Horst, Thomas Enger, Nieobliczalni [Smak Słowa]

 Jorn Lier Horst, Thomas Enger, Nieobliczalni [Smak Słowa]

Z trzech powieści, które napisali wspólnie Jorn Lier Horst i Thomas Enger, na tę czekałam najmniej niecierpliwie. I to wcale nie dlatego, że poprzedniczki mnie zawiodły, bowiem zarówno Punkt zero, jak i Zasłonę dymną odebrałam bardzo dobrze. I właśnie dlatego nie chciałam, by moja czytelnicza przygoda z Alexandrem Blixem i Emmą Ramm się skończyła. Oczywiście nie miałam pewności, że będzie to tom ostatni, ale autorzy lubują się w trylogiach i podskórnie obawiałam się, że po trzecim tomie będą chcieli od serii odpocząć bądź ją zakończyć. 

Jednak gdy przyszedł czas na premierę Nieobliczalnych po prostu nie mogłam się powstrzymać i chwyciłam za książkę w pierwszym możliwym terminie.

Horst i Enger zaczynają z wysokiego C i nie patyczkują się z czytelnikami. Oto Blix i Ramm od samego początku siedzą w osobnych pokojach przesłuchań i składają zeznania w sprawie tego samego zdarzenia. Okazuje się, że Blix zastrzelił mężczyznę, a jego córka - Iselin - walczy o życie.

To wszystko wiąże się z zabójstwem Sofii Kovic, najbliższej współpracownicy Blixa, która trzydzieści sześć godzin wcześniej została zamordowana we własnym domu - i wszystko wskazuje na to, że była to egzekucja. Na swoje nieszczęście mimowolnym świadkiem zdarzenia była Iselin, wynajmująca u Sofii pokój na piętrze. Choć cudem udało jej się uciec, zabójca nie wie, jak wiele zobaczyła i jak bardzo mu zagraża.

Nieobliczalni to chyba najbardziej emocjonująca z trzech powieści duetu Horst i Enger i zdecydowanie najbardziej nieprzewidywalna. Oczywiście nie byłoby to możliwe, gdybyśmy wcześniej nie zżyli się z bohaterami. Ramm i Blixa zdążyliśmy już dobrze poznać w poprzednich częściach i - co ważne - polubić. Tymczasem niemal na wstępie musimy pogodzić się z informacją o śmierci budzącej sympatię partnerki Blixa, a potem śledzimy jedną z najbardziej osobistych spraw, z jakimi śledczy kiedykolwiek się zmierzył.

Początkowo nieco zamieszania budzą przeskoki czasowe w akcji. Przebieg przesłuchania policjanta i dziennikarki przeplatany jest licznymi retrospekcjami - i to odwołującymi się do wydarzeń bezpośrednio poprzedzających przesłuchanie, jak i tych, które do nich doprowadziły. To mieszanie się planów czasowych sprawia wrażenie chaosu w prowadzeniu fabuły, jednak wątki stopniowo stają się coraz jaśniejsze, a autorzy udowadniają, że panują nad całością i mają konkretny plan. Początkowa trudność w odbiorze budzi też pewną ciekawość. Ponieważ autorzy już wcześniej dowiedli, że potrafią konstruować ciekawe fabuły, ten pozorny chaos jest intrygujący, zachęca, by przekonać się, do jakiego finału zmierza ta opowieść.

Tym razem autorzy nie tyle budują napięcie, co stawiają je od razu na bardzo wysokim poziomie, a następnie tak prowadzą akcję, by je utrzymać, a nawet podbić stawkę. Akcja powieści rozgrywa się w przeciągu kilku dni i kondensuje w sobie atuty z poprzednich odsłon cyklu. Mamy tu policyjne śledztwo - choć tym razem prowadzone nieco inaczej (bez szczegółów, bo to już spoilery) - oraz równolegle prowadzone śledztwo dziennikarskie. Ale jeśli wydaje się wam, że wiecie, czego spodziewać się po tej powieści, to jesteście w błędzie. Autorzy udowodnili, że sami są nieobliczalni i jedyne, czego możecie oczekiwać, to nieoczekiwanego. 

Oczywiście pewnych rozwiązań fabularnych jesteśmy w stanie się domyślić, tym bardziej że autorzy zostawiają nam czytelne tropy i wręcz zachęcają do podjęcia próby zidentyfikowania sprawcy. Jednak nie do przewidzenia jest wszystko to, co podczas śledztwa i po rozwiązaniu zagadki przydarzy się bohaterom. I właśnie ta nieprzewidywalność budzi w odbiorcy najwięcej emocji.

Oczekiwałam od tej lektury dobrej rozrywki i ją dostałam. Wraz z dynamiczną, przemyślaną i - co najważniejsze - konsekwentnie prowadzoną intrygą bez ślepych zaułków, świetnie utrzymanym napięciem i bohaterami, którzy, miast irytować, zachęcają czytelnika do emocjonalnego zaangażowania w opowieść. To powieść, która zaczyna się mocnym akcentem, który nadaje ton całości, sprawiając, że książka jest niemal nieodkładalna. Jeśli ta część jest zwieńczeniem cyklu, to bardzo, bardzo udanym. Choć żal byłoby, gdyby ten duet autorów nic więcej nie napisał...

Autor: Jorn Lier Horst

           Thomas Enger

Tytuł: Nieobliczalni

Tłumacz: Milena Skoczko

Wydawca: Smak Słowa



Komentarze

Popularne posty