[#zwojtkowejbiblioteczki] Weronika Zych, Co ma piernik do wiatraka i inne językowe rozkminy [Znak Emotikon]

 [#zwojtkowejbiblioteczki] Weronika Zych, Co ma piernik do wiatraka i inne językowe rozkminy [Znak Emotikon]

Piękny jest ten nasz język. Choć podobno trudny. Nie dość, że mamy znaki diakrytyczne, zasady ortograficzne, deklinację, koniugację i inne takie, to jeszcze całą masę związków frazeologicznych, w których nawet ci, dla których polski jest językiem ojczystym potrafią się pogubić. Choć wiele z nich rozumiemy intuicyjnie, często nie mamy pojęcia o pochodzeniu, a niektórych - tych rzadziej używanych - znaczenia nie znamy. Niejednemu dorosłemu zdarzyło się gorączkowo szukać odpowiedzi na pytanie dziecka, co oznacza użyte przez niego wyrażenie. I właśnie dla tych dorosłych, którzy mają dociekliwe dzieci, i dla tych dociekliwych dzieciaków powstała książka Weroniki Zych pt. Co ma piernik do wiatraka i inne językowe rozkminy.

O co chodzi twojemu znajomemu, gdy mówi, że znacie się jak łyse konie, mimo że macie włosy?

Dlaczego podczas kłótni rodzice twierdzą, że stajesz okoniem, a ty przecież leżysz na kanapie i scrollujesz telefon?

I czemu wszyscy chcą zbijać kokosy, skoro arbuzy są sto razy lepsze?

Nie masz zielonego pojęcia. Ale w sumie to czemu nie żółtego albo… czerwonego?!

Razem z FireVerką ogarnij wszystkie najdziwniejsze powiedzenia i zwroty z księżyca. Odkryj tajemnice kociej mordy, niebieskich migdałów i puszczania bąków.

Językowe rozkminy czas zacząć!


[#zwojtkowejbiblioteczki] Weronika Zych, Co ma piernik do wiatraka i inne językowe rozkminy [Znak Emotikon]

[#zwojtkowejbiblioteczki] Weronika Zych, Co ma piernik do wiatraka i inne językowe rozkminy [Znak Emotikon]

Ta książka to miód na moje filologiczne serce. Ale myślę, że też dla wielu czytelników okaże się odpowiedzią na nieuświadomioną potrzebę. Bo im więcej wiemy o języku, którym posługujemy się na co dzień, tym lepiej i poprawniej z niego korzystamy. Warto tę świadomość budować od najmłodszych lat, a co lepiej się do tego nadaje od świetnie przygotowanej książki?

Weronika Zych podeszła do tematu z pomysłem. Zamiast gromadzić frazeologizmy od sasa do lasa, podzieliła je na grupy, które świetnie porządkują opowieść o językowych ciekawostkach. Na początek wędrujemy przez frazeologiczne zoo, poznając frazy odzwierzęce. Potem spacerujemy po ogrodzie pełnym językowych kwiatków. Następnie skupiamy się na człowieku, który w różnych częściach ukrywa się we frazeologizmach. Na koniec zostaje frazeologiczny miszmasz, który dopełnia obrazu.


[#zwojtkowejbiblioteczki] Weronika Zych, Co ma piernik do wiatraka i inne językowe rozkminy [Znak Emotikon]

[#zwojtkowejbiblioteczki] Weronika Zych, Co ma piernik do wiatraka i inne językowe rozkminy [Znak Emotikon]

Autorka sięga po mniej lub bardziej znane związki frazeologiczne, przybliżając czytelnikowi ich znaczenie, ale też etymologię. To ważne, bo jak się okazuje często jej znajomość chroni przed błędnym stosowaniem frazeologizmów lub ich przekręcaniem. Dzięki tej książce dowiemy się choćby, kim był słynny poliszynel i dlaczego tak istotne jest, gdzie pogrzebano psa. Czytelnicy przestaną brać coś na tapetę (częsty błąd) i nie będą w popiele gruszek zasypywać, a zasypiać. A to tylko maleńka próbka zawartości.

Atutem książki jest przystępny język i fakt, że autorka nieustannie zwraca się bezpośrednio do odbiorców, a jednocześnie czyni to bez potencjalnego tonu. To świetny sposób na przekazanie wiedzy i zarażenie odbiorcy własną pasją i fascynacją tematem. Lekturę umilają humorystyczne ilustracje Marcina Wierzchowskiego. Ta książka będzie równie atrakcyjna dla młodego, jak i dorosłego odbiorcy. To angażująca lektura dla uczniów starszych klas podstawówki, młodzieży, nauczycieli i rodziców. Dla każdego, kto interesuje się językiem.

Autor: Weronika Zych
Tytuł: Co ma piernik do wiatraka i inne językowe rozkminy 
Ilustracje: Marcin Wierzchowski
Wydawca: wydawnictwo Znak Emotikon

Egzemplarz recenzencki

Komentarze

Copyright © zaczytASY