[#zwojtkowejbiblioteczki] Alex T. Smith, Jak Zrzędus chciał zepsuć święta [Świetlik]

 [#zwojtkowejbiblioteczki] Alex T. Smith, Jak Zrzędus chciał zepsuć święta [Świetlik]

Okres przedświąteczny to szczególny czas, w którym następuje wysyp propozycji książkowych nawiązujących do zbliżającego się Bożego Narodzenia. Już z początkiem listopada zewsząd wyskakują świąteczne okładki. Są "bożonarodzeniowe" kryminały, powieści obyczajowe, komedie. Są książki dla dorosłych i dla młodszych odbiorców. Wśród tych ostatnich dużym zainteresowaniem cieszą się książkowe kalendarze adwentowe, ale warto też zwrócić uwagę na historie takie jak ta autorstwa Alexa T. Smitha Jak Zrzędus chciał zepsuć święta.

Zrzędus to - nomen omen - najbardziej zrzędliwa postać na świecie... Zrzędzi praktycznie na wszystko, wszystko go irytuje. Poza brukselką, ma się rozumieć. A kiedy zrzędzi najwięcej? Oczywiście gdy zbliża się Wigilia. Jego irytacja rośnie i rośnie, aż w końcu postanawia udać się na biegun północny, by zrealizować podstępny plan. Czy znajdzie się ktoś, kto powstrzyma Zrzędusa przed powstrzymaniem świąt?

[#zwojtkowejbiblioteczki] Alex T. Smith, Jak Zrzędus chciał zepsuć święta [Świetlik]

[#zwojtkowejbiblioteczki] Alex T. Smith, Jak Zrzędus chciał zepsuć święta [Świetlik]

Nie mogę oprzeć się w tej chwili porównaniu Zrzędusa do Grincha, którego pewnie wielu czytelników zna z książeczek, animacji czy filmów. To chyba najbardziej znana postać antybożonarodzeniowa i siłą rzeczy trudno nie dostrzec pewnych cech wspólnych. Na szczęście wcale nie oznacza to, że lektura jest przez to mniej przyjemna, a Zrzędus mniej ciekawy. Ja uwielbiam go choćby za umiłowanie do brukselek (ach, to powielanie stereotypu o obrzydliwości warzywa!) i za brukselkowy podniszczony sweter. 

Drugą ciekawą i dużo bardziej uroczą postacią jest króliczka, która postanawia towarzyszyć Zrzędusowi w drodze na biegun, choć nie bardzo wie, czemu tam się udają. Ta nadekspresyjna gaduła wnosi do książki sporo humoru i energii, a także udzielającego się w czasie lektury ciepła.

[#zwojtkowejbiblioteczki] Alex T. Smith, Jak Zrzędus chciał zepsuć święta [Świetlik]

[#zwojtkowejbiblioteczki] Alex T. Smith, Jak Zrzędus chciał zepsuć święta [Świetlik]

Z perspektywy dorosłego odbiorcy opowieść o Zrzędusie  wydaje się dość schematyczna i przewidywalna, ale myślę, że zauroczy najmłodszych. Opowiedziana ze sporą dozą humoru, a przede wszystkim ciepła historia jest cudną przedświąteczną propozycją dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, wprowadzającą w świąteczny nastrój i budującą wiarę w magię świąt. Magię, która nie musi wcale przejawiać się czarami, ale ma prawdziwą moc topienia lodu w zatwardziałych sercach i odkrywania radości tam, gdzie dotąd jej nie dostrzegaliśmy.

Książka jest pięknie wydana - w większym formacie i twardej oprawie - a przede wszystkim przecudownie zilustrowana przez samego autora. Na wizualizacjach Zrzędus pokazuje swój wredny charakterek, a jednocześnie jest w nim coś rozczulającego. Świąteczna paleta barw obecna na każdej niemal stronie współtworzy świąteczny klimat i cieszy oko czytelnika.

Jak Zrzędus chciał zepsuć święta to doskonała propozycja dla rodzin z młodszymi dziećmi, które chcą wprowadzić w codzienność całkiem sporo świątecznego nastroju, a jednocześnie niekoniecznie rozciągać lekturę aż na 24 dni. Napisana z lekkością i humorem, dobrze wykorzystuje znany schemat do oddania istoty świąt i ich magii. Opowieść o zniechęceniu, złości i nieoczekiwanej przyjaźni. I... miłości do brukselki.

Autor: Alex. T. Smith
Tytuł: Jak Zrzędus chciał zepsuć święta 
Tłumacz: Piotr W. Cholewa
Wydawca: wydawnictwo Świetlik

Egzemplarz recenzencki.

Komentarze

Popularne posty