[#posłuchane] Michael Ende, Kuba Guzik i maszynista Łukasz [Jung-Off-Ska]

 

[#posłuchane] Michael Ende, Kuba Guzik i maszynista Łukasz [Jung-Off-Ska]

Choć uwielbiamy razem z Wojtkiem czytać książki, kochamy także audiobooki, które pozwalają nam łączyć uczestnictwo w fabule literackiej z innymi czynnościami. Odkąd odkryłam, że z książką w uchu świetnie się gotuje czy prasuje, wykorzystuję te domowe obowiązki także do czegoś dla siebie. Wojtek z kolei ma dużą potrzebę ruchu i dla niego audiobooki są świetnym dodatkiem do podbijania piłki, zabawy Lego czy rysowania. Oraz do zasypiania. A od samego początku książki w wersji audio towarzyszą nam w czasie każdej podróży. 

W naszej domowej biblioteczce audiobookowej (która świetnie uzupełnia pakiety streamingowe i uniezależnia nas od dostępu do internetu) królują płyty Wojtka, a wśród nich - te z wydawnictwa Jung-off-ska. Zaczęło się od "Emila ze Smalandii", który był słuchany tyle razy, że szybko wzbogaciłam nas w kolejne tytuły. Hitem okazała się "Niekończąca się historia", która nas urzekła. Dlatego nie zwlekaliśmy z chwyceniem za "Kubę Guzika i maszynistę Łukasza".

To debiutancka powieść Michaela Endego, która otworzyła autorowi drogę do międzynarodowej sławy. Piękna i mądra opowieść o niewiarygodnej sile przyjaźni, która może pokonać największe przeciwności losu. Publikacja wydana w 1960 roku (w Polsce po raz pierwszy ukazała się dopiero w 2001), to pierwsza książka nieznanego wówczas autora, młodego aktora, dramaturga i krytyka filmowego, napisana - jak sam twierdził - „dla siebie samego”, która okazała się początkiem jego drogi do sławy.

O KSIĄŻCE 

Książka „Kuba Guzik i maszynista Łukasz”, choć napisana w latach sześćdziesiątych XX wieku, wciąż zaskakuje zwrotami akcji i imponuje wyobraźnią autora, a przy tym niepozbawiona jest humoru i szlachetnego przesłania. Uczestnicząc w barwnych przygodach głównych bohaterów, oprócz solidnej dawki emocji dostajemy lekcję tolerancji i otwartości na różnorodność świata bez względu na różnice kulturowe, kolor skóry, przekonania czy wykształcenie. „Kuba Guzik” jest bowiem opowieścią o sile przyjaźni, umiłowaniu wolności i sprawiedliwości oraz pochwałą uważności na drugiego człowieka. W świecie stworzonym przez Michaela Endego groźny olbrzym może się okazać olbrzymem pozornym i nawet w mieście straszliwych smoków udaje się znaleźć sprzymierzeńca. Zasada: nie wszystko jest takie, jak Ci się z początku wydaje przyświeca tej powieści, czyniąc ją podróżą nie tylko po zaskakujących swą różnorodnością krainach, ale też po krainie zwanej Empatią.

TREŚĆ

Wyspa Trochania jest maleńka, jest jej zaledwie trochę. Rządzi nią król Alfons Za Kwadrans Dwunasty, mieszka troje, a właściwie czworo poddanych: pani Coo, pan Rękawek oraz maszynista Łukasz i jego lokomotywa Emma.

I tak żyją spokojnie aż do dnia, gdy listonosz nieoczekiwanie zostawia im paczkę, w której znajdują… niemowlę. Po zastanowieniu, niepokojach, wątpliwościach, decydują, że chłopiec zostanie z nimi i dają mu na imię Kuba.

Chłopiec, co naturalne, wciąż rośnie i po paru latach okazuje się, że wyspa jest za mała, by mógł na niej mieszkać jeszcze jeden pełnoprawny poddany. Ktoś musi ją opuścić. Taką decyzję podejmuje maszynista Łukasz: odjedzie potajemnie w nocy na swojej lokomotywie. Kuba jednak nie wyobraża sobie życia bez przyjaciela i postanawia do niego dołączyć… 

Nie spodziewają się, że właśnie rozpoczyna się najbardziej niezwykła i fantastyczna podróż. Przemierzą morze, góry, pustynię, krainę wulkanów, zawitają do cudownego cesarstwa Mandali i dotrą do miasta smoków, Troskanii… Czyhać na nich będzie śmiertelne niebezpieczeństwo w Dolinie Zmroku, poznają samotnego i pozornego (pozornie strasznego) olbrzyma, spotkają też Ping Ponga, niemowlę, tak rezolutne, że trzeba je będzie mianować na ministra, i uwolnią uroczą mandalańską księżniczkę Li Si z łap groźnej smoczycy… A wszystko dzięki sile przyjaźni.

***

Tak jak "Niekończącą się historię" mieliśmy także w wersji papierowej, tak z debiutem autora mieliśmy do czynienia po raz pierwszy właśnie w wersji dźwiękowej. I było to spotkanie cudowne. Co prawda jako słuchacz audiobooków dla dorosłych jestem przyzwyczajona do nieco innego sposobu prowadzenia narracji, ale ekspresyjny sposób czytania przez panią Jungowską, który początkowo nie do końca mi pasował, okazuje się świetnie trafiać do najmłodszych. Lektorka buduje klimat opowieści, oddaje też emocje płynące z tekstu, dzięki czemu najmłodszym łatwiej się na nim skupić, utrzymać uwagę i przede wszystkim dać się książce pochłonąć. Nagranie wzbogacone o muzykę i świetna, niepozbawiona humoru opowieść o przyjaźni, różnicach, tolerancji i otwartości to doskonała propozycja dla słuchaczy/czytelników w wieku 6-10 lat. 10-godzinne nagranie to gwarancja dobrej rozrywki przy wartościowej historii.

czyta: Edyta Jungowska 
reżyseria: Jacek Sut, Rafał Sabara
tłumaczenie: Ryszard Wojnakowski
muzyka: SzaZa – Szamburski/Zakrocki
projekt okładki i ilustracje: Marcin Minor
Wydawnictwo: Jung-Off-Ska

Egzemplarz recenzencki.

Komentarze

Popularne posty