[#cotamwkomiksie] Jared Cullum, Kodi [Egmont]

 [#cotamwkomiksie] Jared Cullum, Kodi [Egmont]

Historie o przyjaźniach między dziećmi i zwierzętami cieszą się niesłabnącą popularnością. Książek i filmów o relacjach z psami (Lessie, wróć, Bella i Sebastian) jest całkiem sporo, ale powstają też takie o bardziej egzotycznych zwierzętach (jak choćby kiedyś Uwolnić orkę, a dziś Mia i biały lew, Pimi z Krainy Tygrysów i wiele innych). Nic więc dziwnego, że i autorzy komiksów po ten motyw sięgają. A Kodi Jareda Culluma z pewnością jest pozycją, na którą warto zwrócić uwagę.

Bohaterką opowieści jest Katia, dziewczynka, która uwielbia czytać komiksy, niezbyt dobrze dogaduje się z rówieśnikami (ze względu na "defekt" urody często jest obiektem kpin) i właśnie spędza z babcią lato w domku na Alasce. Dziewczynka niemal nie wychodzi na zewnątrz, chyba że babcia ją do tego zmusi.

Podczas jednego z takich wymuszonych wyjść trafia w lesie na niedźwiedzia. Jest wielki, ale przede wszystkim smutny i przestraszony. Jego łapa tkwi uwięziona pod zwalonym drzewem, a zwierzę potwornie boi się odgłosów burzy. Katia próbuje złagodzić jego lęk i tkwi przy niedźwiedziu aż do końca burzy, a potem razem z babcią uwalnia przygniecioną łapę. Tyle że miś ani myśli się oddalić, tkwi uporczywie przy dziewczynce i spędza z nią czas.

Najgorszym momentem jest dzień rozstania, kiedy dziewczynka musi wrócić do Seattle, a niedźwiedź, który otrzymał wdzięczne imię Kodi, potwornie tęskni. Osamotniony, robi wszystko, by dotrzeć do swojej ludzkiej przyjaciółki, nawet gdy oznacza to wyruszenie w  niebezpieczną podróż pełną zapierających dech w piersiach widoków, nowych odważnych towarzyszy i przygody na każdym kroku

[#cotamwkomiksie] Jared Cullum, Kodi [Egmont]

[#cotamwkomiksie] Jared Cullum, Kodi [Egmont]

Za tę powieść graficzną, Jared Cullum - urodzony w Tennessee rysownik, ilustrator, pisarz i nauczyciel malarstwa - otrzymał nagrodę Reubena. I to mnie wcale nie dziwi.

Pierwszym, co zwraca uwagę, są wspaniałe ilustracje, które tworzą opowieść o Katii i Kodim. Pełne ciepłych barw, z konturami wypełnionymi akwarelą. Dynamiczne, ciekawe, żywe i często zabawne, a przy tym urzekająco kojące. Świetnie na nich wykreowano zarówno wygląd małej bohaterki, jak i jej babci, a przede wszystkim niedźwiedzia - wielkiego zwierzęcia o dobrotliwym wyrazie pyszczka.

Fabuła pełna jest przygód, radości, smutku i zwrotów akcji. Jest w niej też sporo humoru. Zawiera się on nie tyle w słowach, co w sytuacjach, świetnie uchwyconych w kadrach i mimice bohaterów (scena, kiedy mijają się dwa kutry, a w jednym z niewzruszoną miną zasiada wielki niedźwiedź, przywodząca na myśl filmowy kadr, jest tylko jedną z wielu). 

[#cotamwkomiksie] Jared Cullum, Kodi [Egmont]

[#cotamwkomiksie] Jared Cullum, Kodi [Egmont]

Jednocześnie autorowi udało się poruszyć kilka ważnych tematów - jak samotność, potrzeba przynależności, życzliwość wobec innych czy szkolne niesnaski. I to wszystko w niewielkiej w sumie, bardzo czytelnej powieści graficznej.

Kodi to wspaniała historia o przyjaźni i samotności, o poświęceniu i oddaniu. Taka, która bawi, ale też niepomiernie rozczula. Jedna z tych opowieści, które cieszą oko, ale też rozgrzewa serce, niezależnie od tego, jak mało jest wiarygodna. Świetna propozycja dla mniejszych i większych czytelników, miłośników zwierząt i entuzjastów komiksu jako formy narracji. Wierzę, że podobnie jak my, będziecie wracać doń wielokrotnie.

Scenariusz: Jared Cullum

Rysunki: Jared Cullum

Przekład: Maciej Nowak-Kreyer

Wydawca: Egmont

Egzemplarz recenzencki.

Komentarze

Popularne posty