[#patronat] Jutta Nymphius, Topless [Dwukropek]

 

[#patronat] Jutta Nymphius, Topless [Dwukropek]

To niesprawiedliwe. To po prostu niesprawiedliwe! Dlaczego mając lat trzynaście nie mogłam wziąć do ręki takich książek jak Czerwone chustki Roberty Marasco? Albo jak Topless Jutty Nymphius? Książek, które pokazałyby mi, że to, co uważam za temat wstydliwy, wcale takie nie jest, że ciało nie jest straszne i że nie muszę z nikim się porównywać. Książek, które byłyby odbiciem mojej nastoletniej codzienności i nastoletnich dylematów. Tak, to niesprawiedliwe. Jednak cieszę się, że teraz takie książki są dostępne i z tym większą przyjemnością i odpowiedzialnością obejmuję je patronatem. By było o nich głośno i by dotarły do jak najszerszego grona młodych czytelniczek. I czytelników.

Amelie, bohaterka książki, chodzi do siódmej klasy. Jeszcze do niedawna była zupełnie nie zwracała uwago na swoje ciało. Jednak to się zmieniło. Nie dość, że zauważa swoje ciało, to jeszcze bardzo jej się nie podoba. Do tego stopnia, że nie lubi tej osoby, którą widzi w lustrze. Stara się ukryć to, czego ma za mało, a czego za dużo, ale nie do końca jest tak, jak by sobie życzyła.

I nagle na horyzoncie pojawia się chłopak - Elias. Wyjątkowy, popularny, przystojny. Chłopak wydarzenie, który wydaje się poza zasięgiem Amelie. Do chwili, gdy nawiązują kontakt w sieci. Internet wydaje się idealnym miejscem do spotkań, nawiązywania relacji, do bezpiecznego dzielenia się tajemnicami. Tylko tak trudno określić, gdzie leży granica w odkrywaniu się przed drugą osobą. Co można (także dosłownie) obnażyć, a czego pokazać nie warto?

Topless na pierwszy rzut oka wydaje się dość niepozorną książeczką. Pięknie wydaną, ale to ledwie 160 stron tekstu. Łatwo jej nie docenić, dopóki nie zacznie się jej czytać. Bo wtedy okazuje się, jak jest wartościowa i jak mocne, czytelne przesłanie zawiera.

To oszczędna historia. Nie ma w niej fabularnych udziwnień, kokietowania tajemnicą czy długimi opisami. Jest w niej prostota i naturalność, a także mocne osadzenie w znanej młodym odbiorcom rzeczywistości. Bez zbędnej przesady jest pokazany świat zwykłej nastolatki, która funkcjonuje w świecie, w którym wygląd ma kolosalne znaczenie. A przynajmniej tak jej się wydaje.  W końcu presja mediów społecznościowych najsilniej odbija się w okresie największej niepewności, a w akceptowaniu siebie nie pomaga bezustanne porównywanie się z innymi.

W tym kontekście pierwsze zauroczenie, zwłaszcza odwzajemnione (przynajmniej z pozoru), dodaje pewności siebie, ale też wystawia młodą osobę na niebezpieczeństwo manipulacji. I właśnie o tym opowiada ta książka. O trudach dojrzewania, akceptacji swojego ciała, pierwszych porywach serca, przyjaźni i granicach zaufania. A także, co jest dziś niezmiernie ważne, bezpieczeństwie w relacjach w sieci.

Autorka zawarła w swojej książce bardzo czytelny przekaz dotyczący ciałopozytywności oraz zachowania ostrożności w mediach społecznościowych, ale nie ma w tej książce nachalnego dydaktyzmu czy awanturniczych haseł. Cała historia jest tak naturalna, że jest nie tylko przyjemna w odbiorze, ale też bardzo łatwo jest się w niej odnaleźć. Młode czytelniczki mogą się przejrzeć w dylematach Amelie niczym w lustrze, a jej błędy potraktować jak ostrzeżenie. Z pewnością za pomocą lektury będzie można dotrzeć do niejednej młodej dziewczyny.

Oszczędna narracja i przystępny język wcale nie oznaczają braku emocji. Ich ładunek jest w książce naprawdę znaczący. Ja sama czytałam książkę ze ściśniętym gardłem, mając świadomość zagrożeń, jakie stoją przed Amelie. Autorka sprawnie wplata te emocje w swój tekst i oddaje je ze swobodą i mnóstwem empatii, nie popadając w przesadę, a tym samym zostawiając przestrzeń do refleksji. Tak właśnie należy moim zdaniem pisać dla młodych ludzi, bez zadęcia, prawdziwie, z powagą i humorem. 

Czuć w tej książce szacunek do odbiorcy i naturalnych dla jego wieku dylematów. Dla Amelie jej problemy z ciałem, presja wizerunku i rówieśników są naprawdę istotne i nikt ich nie umniejsza, przez co czytelnik nie ma poczucia, że sam jest deprecjonowany. Takie podejście tworzy bezpieczną przestrzeń do rozmowy o problemach, zagrożeniach, dylematach. W bezpiecznej przestrzeni donośniej też wybrzmiewają wartości. To dlatego ta książka jest tak ważna. Realizując rozrywkową funkcję literatury, pełnić może jednocześnie funkcję terapeutyczną. 

Topless jest książką, którą chciałabym podarować sobie samej sprzed wielu lat i którą - mówię to z pełną odpowiedzialnością - zamierzam podarować każdej dziewczynce w rodzinie. To mądra, wartościowa powieść o tym wszystkim, co jest częścią codzienności współczesnych nastolatków. Co ważne, wcale nie uważam, że to książka  tylko dla dziewczyn. Również chłopcy mogą z niej zaczerpnąć coś dla siebie - może lepiej zrozumieć koleżanki, ale też zobaczyć, że uleganie presji rówieśników ma swoje konsekwencje dla wszystkich wokół.

Takich książek wciąż jest za mało, dlatego właśnie warto zwracać uwagę na każdą, która się pojawia, odpowiadając nawet na nieuświadomione potrzeby czytelników.

Premiera książki 28 września!!!

Autor: Jutta Nymphius
Tytuł: Topless 
Tłumacz: Justyna Drobkiewicz
Wydawca: Wydawnictwo Dwukropek

Egzemplarz patronacki.

Komentarze

Popularne posty