[#czeskirok] Petra Dvořáková, Wrony [Stara Szkoła]
Powiedzieć o książce takiej jak ta, że jest mała, to jak powiedzieć kłamstwo. Powiedzieć, że nam się podobała, to jak palnąć gafę. Powiedzieć, że poznawanie literatury czeskiej to ciąg zaskakujących odkryć, to uproszczenie, ale dość adekwatne. Bo kiedy sięgasz po powieść z klucza "literatura czeska", nie wiedząc o niej nic więcej, możesz spodziewać się wszystkiego, a i tak nie będziesz gotowy na to, co zrobią z tobą Wrony Petry Dvorakovej.
Petra Dvorakova to czeska autorka i scenarzystka (rocznik 1977), która w 2006 roku zbiorem rozmów na temat wiary i została zań uhonorowana nagrodą Magnesia Litera. Jej doświadczenia z anoreksją znalazły odbicie w autobiograficznym tekście Ja jsem hlad.
Tytułowe wrony gnieżdżą się w powieści na w koronie starego wiązu, który obserwuje Basia, bohaterka tej historii. Basia na dwanaście lat i mieszka wraz z rodzicami i starszą siostrą Kasią. Tworzą z pozoru normalną rodzinę - dziewczynki chodzą do szkoły, rodzice pracują. Ale ta normalność, jest tylko fasadą, która skrywa o wiele więcej. I na to więcej będziemy musieli spojrzeć głównie oczami Basi. Nawet jeśli nie jesteśmy gotowi.
Przemoc wobec dzieci to trudny temat i zawsze ciężko mi się o tym czyta. Zwłaszcza przemoc psychiczna, bo zostawia ślady, których nie widać gołym okiem.
OdpowiedzUsuńTemat bardzo trudny, ale podjęty w tak świetny sposób, zawsze warty jest lektury.
Usuń