Lucy i Stephen Hawking, George i poszukiwanie kosmicznego skarbu
Zainspirowani książką, bawimy się w zdobywców kosmosu |
Czy Stephena Hawkinga muszę komuś przedstawiać? Chyba większości nazwisko jednego z najwybitniejszych fizyków teoretycznych i profesora matematyki Uniwersytetu w Cambridge chociaż obiło się o uszy. Hawking jest autorem wielu popularnonaukowych książek. Wraz z córką - Lucy Hawking - pisarką i dziennikarką napisał też serię książek dla dzieci. Pierwsza z nich to George i tajny klucz do wszechświata, drugą - pt. George i poszukiwanie kosmicznego skarbu - właśnie z Wojtkiem przeczytaliśmy.
W drugiej odsłonie książek Hawkingów ponownie spotykamy George'a i Annie. George wciąż wspomina fantastyczną przygodę, którą przeżyli, jednak Annie ma dla niego smutne wieści - jej tata Eric dostał pracę przy kosmicznym projekcie w Stanach Zjednoczonych i cała rodzina przenosi się na Florydę.
Na szczęście rozłąka nie trwa tak długo. Pewnego dnia George dostaje wiadomość od Annie, że potrzebuje jego pomocy w bardzo ważnej i tajnej sprawie. George - korzystając z pomocy babci - przyjmuje zaproszenie rodziny Annie i jedzie na Florydę. Tam dowiaduje się, że Annie odebrała wiadomość od kosmitów z ostrzeżeniem. Annie, George oraz nowy przyjaciel Emmett uruchamiają superinteligentny komputer Kosmos i udają się na poszukiwanie kosmicznego skarbu po całej Galaktyce. I nie tylko.
Druga część przygód Georga ma do zaoferowania wszystko to, za co pokochaliśmy część pierwszą. Po pierwsze - świetną, pełną przygód historię z grupą młodych bohaterów. Dzieciaki są naprawdę sympatyczne, mądre i odważne i na pewną budzą sympatię młodych czytelników. Mają przed sobą misję, którą chce się śledzić i kibicować bohaterom w ich kosmicznej wyprawie. Nie brak tu niebezpieczeństw, co czyni lekturę jeszcze bardziej emocjonującą.
Ta wymyślona fabuła jest nie tylko doskonałą czytelniczą przygodą. Jest też pretekstem do opowieści o kosmosie i zjawiskach związanych z kosmicznymi podróżami. Te tematy zgłębiają sami bohaterowie, ale też w książce znalazły się strony w prosty sposób objaśniające zagadnienia, które są elementem opowieści. I tak po lekturze młody czytelnik będzie bogatszy o wiedzę choćby z zakresu wędrówki światła w przestrzeni kosmicznej, dowie się co nieco o Wenus, Tytanie, Systemie Alfa Centauri czy kosmicznych wynalazkach. Cała ta wiedza, wyodrębniona z fabuły graficznie, to skondensowane informacje dostosowane do przyswojenia przez dzieciaki w wieku zbliżonym do bohaterów. Ale to jeszcze nie wszystko.
Bohaterowie otrzymują od taty Annie "Podręcznik użytkownika wszechświata", do którego mogą zaglądać, by pogłębiać swoją wiedzę. Ten wymyślony podręcznik, który pojawia się w opowieści, jest też dostępny dla czytelnika książki i zawiera eseje Hawkinga i zaprzyjaźnionych fizyków o najnowszych teoriach na temat podróży po wszechświecie. Niech was jednak słowa "eseje" i "teorie" nie przerażają - są one doskonale zrozumiałe dla każdego laika, który po lekturze będzie bogatszy o wiedzę, którą może spokojnie błysnąć w towarzystwie ;)
Ilustracje do książki wykonał Garry Parsons. To na jego czarno-białych grafikach bohaterowie zyskują twarze, a opisywane scenki są zwizualizowane. Warstwę graficzną zyskały też eseje i strony zawierające wiadomości teoretyczne. Publikacje wzbogacają kolorowe wklejki z fotografiami, na których młody czytelnik zobaczy wiele ciekawych obiektów - Ziemię widzianą z kosmosu, odcisk stopy Armstronga na Księżycu, Aldrina, Łajkę, obiekty kosmiczne i inne. Te elementy zdecydowanie podnoszą wartość publikacji.
Pięknie wydana książka Lucy i Stephena Hawkingów to fantastyczne połączenie przygodowej powieści dla młodzieży z książką popularnonaukową, czerpiącą z najnowszej wiedzy i z najnowszych teorii. Jest doskonałą czytelniczą rozrywką, która przemyca bogatą wiedzę z zakresu fizyki i astronomii. Robi to, co mnie, jako rodzica, cieszy niezmiernie - bawi i uczy.
Oczywiście nie możemy oczekiwać, że po jednej lekturze nasze dziecko będzie sypać wiadomościami jak z rękawa, ale nawet jeśli ułamek tej wiedzy zostanie przyswojony, to już będzie sukces. A jeszcze większy będzie w przypadku, gdy książka rozbudzi w młodym czytelniku ciekawość i otwartość na tematy związane z kosmosem. Bo taka ciekawość oznacza chęć do pogłębiania wiedzy.
Ta przeplatanka fikcji, faktów, zdjęć, ilustracji, nauki i teorii stanowi spójną i przyjazną dla młodego czytelnika całość. Dodatkowo fakt, że fragmenty "naukowe" są graficznie wyodrębnione jest kolejną zaletą - możemy te elementy łatwo znaleźć i niejednokrotnie do nich wracać, ucząc się i ugruntowując zdobytą wiedzę. To połączenie rozrywki i solidnej dawki wiedzy nie ma sobie równych. Obie wydane dotąd pozycje czytaliśmy z Wojtkiem z ekscytacją i już marzymy o kolejnych.
Komentarze
Prześlij komentarz