[Posłuchane] Michael Ende, Niekończąca się historia [Jung-Off-Ska]
Pewnie się powtarzam, ale uwielbiam audiobooki, które nie raz uratowały mi życie. Dosłownie. W czasie długiej podróży samochodem czasem naprawdę ostatnie, o czym marzę, to odpowiadanie na setki pytań płynących z tylnego fotela. Odkrycie, że wspólne słuchanie książki gwarantuje mi ciszę i spokój, okazało się jednym z najważniejszych w karierze rodzica. I tak książki nagrane wkroczyły w naszą codzienność. Oboje z Wojtkiem korzystamy z abonamentowego dostępu do audiobooków, jednak gromadzimy też te wydane na płytach - dlatego, że te najłatwiej nam wziąć do samochodu i że są zawsze w pogotowiu, gdy padnie internet. A do tego lubię kupować audiobooki dzieciakom z rodziny w prezencie.
Ostatnio mieliśmy z Wojtkiem przyjemność przyjemność posłuchać kultowej już powieści dla dzieci Michaela Ende pt. Niekończąca się historia. Wersję audio przygotowało wydawnictwo Jung-Off-Ska. Na kartonowym pudełku zobaczymy ilustracje jak zawsze niezrównanego Marcina Minora, a tekst czytają Edyta Jungowska i Piotr Fronczewski.
Rodzicom z mojego pokolenia pewnie fabuły książki, która jest już klasyką literatury dla dzieci, przytaczać nie muszę. Nawet ci, którzy książki nie czytali, pamiętają kultową już ekranizację przygotowaną przez Wolfganga Petersena. Historią Bastiana, Atreyu, Falkora i Cesarzowej zachwycają się kolejne pokolenia. Co jakiś czas pojawia się kolejne piękne książkowe wydanie powieści, teraz zaś młodzi czytelnicy - ci, którzy książki nie znają, ale i ci, którzy już ją czytali - mają szansę zapoznać się z wersją audio.
Wydawnictwo Jung-Off-Ska specjalizuje się w wydawaniu audiobooków dla dzieci, doskonale rozumiejąc, że młodzi odbiorcy docenią nie tylko głos lektora, ale i interpretację tekstu i dźwiękowe dodatki. Dlatego audiobookowa wersja Niekończącej się historii oferuje dwa lektorskie głosy - ekspresyjnej, może i czasem na granicy Edyty Jungowskiej i głębokiej męskiej narracji w wykonaniu Piotra Fronczewskiego. Do tego muzyczna oprawa, za którą odpowiada SzaZa - Szamburski/Zakrocki. Wszystko to sprawia, że słuchanie nagrania jest podwójnie przyjemne.
Edyta Jungowska swoim głosem oddaje wiele różnych postaci i osobowości, prowadzi słuchacza przez tę opowieść i pomaga rozwinąć się wyobraźni oraz kreuje emocje, a choć "aktorów" jest tu zaledwie dwoje, to całość jest bliska udanym słuchowiskom. To ponad 20 godzin wybornej zabawy, której niepowtarzalna atmosfera na długo zapisuje się w pamięci odbiorcy. Genialna opowieść w połączeniu z błyskotliwą foniczną interpretacją to coś, na co warto zwrócić uwagę. Doskonała opcja na letnie podróże, a potem długie zimowe wieczory, bo jestem pewna, że tej historii słuchać będziecie nie raz.
Komentarze
Prześlij komentarz