David Grann, Czas krwawego księżyca. Zabójstwa Indian Osagów i narodziny FBI [W.A.B.]

 

David Grann, Czas krwawego księżyca

Zgodnie z tegorocznym postanowieniem, sięgam w tym roku nie tylko po nowości. Aż strach pomyśleć, ile świetnych historii omija mnie w chwili, gdy odkładamy starsze tytuły na rzecz tych najświeższych. Akurat Czas krwawego księżyca Davida Granna, wydany w 2018 roku, umknął mojej uwadze, ale kiedy trafiłam na rekomendację, wiedziałam, że to historia, którą chcę poznać. Niezależnie od wieści, że film na jej podstawie kręci Martin Scorsese (a w obsadzie znajduje się leonardo DiCaprio).

Autor świetnego Zaginionego miasta Z (kto nie czytał, niech rozważy, bo to uważnie zbadana i dobrze napisana historia) tym razem pochyla się nad opowieścią o morderstwach wśród Osagów i początkach FBI. Rzecz dzieje się w latach 20. w Oklahomie, gdzie żyją Indianie ze szczepu Osagów. To jedno z nielicznych plemion, które wskutek działalności białych nie zostało skazane na biedowanie w rezerwacie. Dzięki działaniom swoich przywódców i szczęśliwemu zbiegowi okoliczności mają prawa do ziemi, na której (lub w której) znajdują się drogocenne złoża ropy naftowej. Dzięki temu są dość majętni, choć biali nieustannie próbują coś z tego bogactwa uszczknąć dla siebie.

Mieszkańcy, wywodzący się spośród tak zwanych najbogatszych Indian Ameryki, zaczynają ginąć w niewyjaśnionych okolicznościach. W czasach, gdy sprawy badają tak zwani sędziowie pokoju, wywodzący się spośród lokalnych białych mieszkańców, właściwie trudno liczyć na dogłębne zbadanie sprawy. Ale w jej rozwikłanie włącza się nowo utworzone Federalne Biuro Śledcze.

David Grann wprowadza w czytelnika w historię osadnictwa Osagów na terenie Oklachomy, pokazując raz jeszcze ogrom krzywdy, jaką rdzennym mieszkańcom prerii (i nie tylko) wyrządzali biali osadnicy i amerykański rząd, spychając ich z naturalnych terenów i zmuszając do osiadłego życia. Pokazuje też, w jaki sposób udało im się zostać "najbogatszymi Indianami Ameryki". Można by mówić, że mieli sporo szczęścia, ale jak dowodzi ich dalsza historia, bogactwo wcale nie uwolniło ich od trosk.

Historia Osagów to tak naprawdę historia pazerności białego człowieka, który z nieprzychylnym okiem patrzy na powodzenie "dzikusów" i korzysta z pozycji silniejszego, wprowadzając nowe prawa, częściowo ubezwłasnowolniające Osagów i odcinające ich od ich własnych majątków. 

W dalszej części książki przywołuje sprawę morderstw członków plemienia, które okazały się na tyle niepokojące, że ich wyjaśnienia nie pozostawiono zwyczajowemu w tamtym czasie trybowi, a włączono w nią nowo formującą się organizację śledczą. Grann świetnie pokazuje, jak oba te wątki - zabójstw i konstytuowania się FBI - są ze sobą powiązane i jak na siebie wpływały. 

Dzięki pracy agentów sprawa morderstw została pozornie wyjaśniona, jednak Grann się tym nie zadowala. Drąży sprawę, docierając do kolejnych tropów i świadectw, pokazując, że  morderstwa Osagów miały miejsce na długo przed i jeszcze po badanych przez agentów wydarzeniach, czego nie potrafili lub nie chcieli zauważyć. I że uwikłanych w nie było całkiem sporo prominentnych osób.

Ta arcyciekawa książka jest lekturą niezwykle frustrującą dla każdej wrażliwej na krzywdę rdzennych ludów osób. Pokazuje, jak pazerny jest biały człowiek i jak bardzo gotowy uszczknąć coś dla siebie nawet z tych drobnych przywilejów, jakie autochtonom udało się wywalczyć lub wynegocjować. I że zabójstwa, które badało FBI, to zaledwie wierzchołek góry lodowej. 

Świetna, rzetelna robota dziennikarska sprawiła, że w książce znajdziemy znacznie więcej niż w tekstach opisujących sprawę badaną przez FBI. Historia podana w sposób wciągający, lecz klarowny, sensacyjna, ale bez nadmiernego udramatyzowania. Ukazana w możliwie szerokim kontekście historycznym, politycznym i społecznym, pozwalająca przemówić faktom, dowodząca skali rasizmu i chciwości białych osadników i wykorzystywania przez nich prawa i uprzywilejowanej pozycji. To książka, która utrwala pamięć o zbrodniczym procederze, który dotyczył nie tylko zabójstw, ale i pasożytowania na słabszych w majestacie prawa. Non fiction warte uwagi, bo zachowujące pamięć o skali niesprawiedliwości, jaka dotknęła jedno z rdzennych plemion Ameryki.

Autor: David Grann
Tytuł: Czas krwawego księżyca. Zabójstwa Indian Osagów i narodziny FBI 
Wydawca: wydawnictwo W.A.B.

Egzemplarz własny.

Audiobook dostępny na EmpikGo

Komentarze

Popularne posty