[#posłuchane] Beth O'Leary, Poszukiwany ukochany [Albatros]
Nie jestem zapaloną czytelniczką romansów i do większości z nich podchodzę z dystansem, obawiając się niedorzecznie ckliwych, nudnych historii. Gdy już nachodzi mnie chęć na lżejszą lekturę z wątkiem uczuciowym, szukam tego, co sama określam jako rom-komy, choć często wątków komediowych wcale w nich nie ma (lub niewiele). No i uważnie śledzę polecenia zaufanych osób. To właśnie w ten sposób, przekonana entuzjastycznymi polecajkami, trafiłam na Współlokatorów, którzy dostarczyli mi dokładnie tych wrażeń, których szukałam. Potem przyszło lekkie rozczarowanie Zamianą i W drodze (choć nie były to książki złe). A potem pełne podekscytowania oczekiwanie na kolejną powieść Beth O'Leary Poszukiwany ukochany.
Są walentynki. Siobhan, niezależna trenerka personalna, umówiła się tego dnia na spotkanie z mężczyzną, z którym spędza czas przy każdej swojej wizycie w Londynie. Nie są parą, ale dała się namówić na wspólne śniadanie, trochę wbrew sobie. A teraz on się nie zjawił.
Miranda ma nietypową pracę, jest chirurżką drzew. Kobiet w tym zawodzie prawie nie ma, a ona jest w tym świetna. I kocha wspinanie się na drzewa, uwielbia swoją pracę. Jednak dziś jest podekscytowana, bo umówiła się na walentynkowy lunch ze swoim chłopakiem. Ich związek zaczyna wyglądać poważnie, choć ona sama nigdy by nie pomyślała, że taki facet zwróci na nią uwagę. Teraz czeka na niego w restauracji, do której sama nigdy by nie poszła. Tyle że on się nie zjawił.
Jane jest skryta i wrażliwa. Radzi sobie z codziennością, podporządkowując ją starannie wypracowanym schematom. Nie lubi tłumów i trzyma się nieco na uboczu. Ale gdy jakiś czas temu poznała w piekarni przystojnego faceta, poczuła się przy nim pewniej. Na tyle pewnie, że poprosiła go, by udawał jej chłopaka na zaręczynowej imprezie znajomych. W walentynki. Jednak kolacja już trwa, a on się nie zjawił.
Te trzy różne kobiety łączy właśnie to, że zostały wystawione do wiatru w ten szczególny dzień. I Joseph Carter. Mężczyzna, który się nie zjawił.
Jeśli po przeczytaniu zarysu fabuły myślicie sobie "aaa, to tego typu historia" to nawet nie macie pojęcia jak bardzo się mylicie. A ja popełniłam to samo założenie. Na szczęście byłam ciekawa, jak rozstrzygnie się sprawa, że nie porzuciłam lektury. Uff.
Beth O'Leary przez 2/3 książki podąża drogą wytyczoną przez wiele autorek i autorów opowieści o wszelkiej maści zdradliwych kochankach, jednocześnie prowadząc trzy równoległe fabuły, skupione wokół trzech bohaterek. To je poznajemy naprzemiennie, coraz bardziej się z nimi związując. Są to postaci świetnie wykreowane, różne, ciekawe wraz z ich mocnymi i słabymi stronami. Im bardziej je poznajemy, tym większą czujemy z nimi więź.
Budując więź z kobiecymi bohaterkami, jednocześnie nieuchronnie odczuwamy coraz większą wściekłość na Josepha Cartera. Wraz z rosnącym napięciem czekamy tylko na przełom, który zedrze kobietom łuski z oczu, a jednocześnie frustrację związaną ze świadomością, że czeka je nieuchronne cierpienie. I choć mamy za sobą niejedną podobną opowieść, chcemy wiedzieć, jak sprawa wyjdzie na jaw i czy Joseph Carter zostanie odpowiednio ukarany.
I wtedy O'Leary wytacza najcięższe działa!
Najgorsze jest to, że nie mogę opowiedzieć wam o tym, co najbardziej zachwyciło mnie w tej książce, nie psując nikomu zabawy. Ale powiem, że autorka ogrywa wszystkich niczym wytrawny pokerzysta. Bawi się konwencją, by spektakularnym twistem przekreślić wszystko, co wydawało nam się że wiemy. I tworzy opowieść, przy której - w moim odczuciu - bledną nawet Współlokatorzy.
Nie jestem fanką polskiego tytułu powieści, choć wiem, że przełożenie oryginalnego The No-Show było nie lada wyzwaniem. Za to jestem fanką tej książki, która koncertowo mnie ograła. Bo Poszukiwany ukochany to powieść z pozoru taka jak inne, a ostatecznie błyskotliwa historia o oddaniu i miłości, o odnajdywaniu siebie i budowaniu życia, ciepła i kojąca, choć tak frustrująca z początku. O'Leary wykazała się nie lada wyczuciem i autoświadomością, wykorzystując znaną konwencję w niekonwencjonalny sposób. Jeśli mam być tak oszukiwana - to chcę więcej! I zazdroszczę każdemu, kto czyta tę książkę po raz pierwszy.
Jednocześnie polecam wszystkim audiobook dostępny na EmpikGo (i nie tylko), czytany przez Michała Klawitera, który sprawa, że opowieść jest jeszcze bardziej wciągająca. Może to nieprofesjonalne, ale niech o tym, jak to porywająca historia świadczy fakt, że sama wymyślałam sobie nietypowe zajęcia, żeby tylko móc jej dosłuchać.
Autor: Beth O'Leary
Tytuł: Poszukiwany ukochany
Wydawca: Albatros
Audiobook dostępny w EmpikGo.
Komentarze
Prześlij komentarz