Tasha Suri, Kraina popiołu [Fabryka Słów]

 Tasha Suri, Kraina popiołu [Fabryka Słów]

Pierwszy tom dylogii Tashy Suri kupiłam przez wzgląd na okładkę. (Bez dwóch zdań Fabryka Słów wydaje książki w zjawiskowych okładkach) Ale ponieważ lektura Cesarstwa piasku była całkiem udana, wiedziałam, że chcę również przeczytać Krainę popiołu.

Tym razem nie spotykamy się ponownie z Mehr, a poznajemy losy jej młodszej siostry - Arwy, która jest teraz wdową, której mąż zginął w czasie masakry całego garnizonu. Co gorsza, masakry, którą ze wszystkich obecnych przeżyła jedynie Arwa. Teraz młoda kobieta udaje się do miejsca, w którym wspólnie mieszkają inne wdowy, jako że kobiety w Cesarstwie Ambhańskim wychodzą za mąż tylko raz w życiu.

Eremitorium wdów znajduje się na krańcu prowincji Numriha i to tam Arwa ma nadzieję ukryć się przed smutkiem, gniewem i hańbą. Przed własną naturą i klątwą płynącą w jej żyłach. Ale przed przeklętą krwią można próbować się schować, lecz nie można od niej uciec.

Kiedy Arwa orientuje się, że jej krew może dać szansę na uratowanie cesarstwa przed tym, co prowadzi do jego upadku, nieopatrznie zgłasza się do wpływowej wdowy. I tak trafia na cesarski dwór, który jest pełen pułapek i wrogów. Jednocześnie w towarzystwie cesarskiego bękarta zaczyna zgłębiać tajemną wiedzę, która zdaje się jedynym ratunkiem dla wszystkich.

Tasha Suri, Kraina popiołu [Fabryka Słów]

To bardzo udana kontynuacja opowieści o cesarstwie, w której autorka odważnie porzuca znaną już czytelnikom bohaterkę i zamiast skupiać się na jej dalszych losach, kieruje uwagę na siostrę. Tym samym poszerza perspektywę o skutki, jakie działania Mehr miały dla cesarstwa. Jest to bardzo ciekawe z punktu widzenia oceny zdarzeń, bo przecież my już wiemy, że to, do czego doprowadziła Mehr, było konieczne i jest konsekwencją czynów osoby, która cesarstwo zbudowała, a jednocześnie mamy szansę dostrzec, że te konsekwencje oznaczają też strach i cierpienie zwykłych ludzi, którzy jeszcze nie odnaleźli się w nowej rzeczywistości. Jednak czy to oznacza, że trzeba przywrócić poprzedni stan rzeczy? Bardzo ciekawe rozważania - i to bez pójścia na skróty.

Arwa poniekąd na własne życzenie wplątuje się w dworskie manipulacje, co stanowi interesujący wątek fabularny, jednak tym, co intryguje najbardziej, są jej i Zahira odkrycia dokonywane w krainie popiołu. Suri wymyśliła sobie tę krainę bardzo zgrabnie i konsekwentnie zbudowała mechanikę jej oddziaływania.

Podróż Arwy jest podróżą zarówno fizyczną, jak i duchową, a przede wszystkim drogą do odkrywania i budowania własnej tożsamości. W ten sposób powieść Tashy Suri staje się historią o wychodzeniu ze społecznie narzuconych ról, odrzucaniu dogmatów wiary, walce z uprzedzeniami.  O tym, że nie wiek czy status społeczny dają nam dojrzałość, a samoświadomość i umiejętność dokonywania własnych wyborów, niepodążania bezrefleksyjnie drogą wyznaczoną nam choćby przez najtroskliwszych rodziców.

Jest to książka, która porusza też temat z jednej strony krzywdzących uprzedzeń wobec ludu zamieszkującego granice cesarstwa, demonizowania tego, co niegdyś uważane było za naturalne, ale też efektów "wynarodowienia". Arwa utraciła kontakt ze swoim etnicznym dziedzictwem i została nauczona nie tylko ukrywać swoje pochodzenie, ale także zmuszona przyjąć zwyczaje ludu swego ojca, cesarstwa. Ba, jej, jako osobie pół krwi, wpojono, że nie może pozwolić sobie na najdrobniejszy błąd czy odstępstwo.

To powieść, która koncentruje się na tematach związanych z odkrywaniem, mistyczną, duchową drogą człowieka, uwikłaniu w polityczne rozgrywki. Nie jest pozbawiona wątku romansowego, jednak nie odgrywa on roli dominującej. Został nakreślony z delikatnością i wyczuciem, nie przypomina gorących porywów namiętności znanych z młodzieżowej fantastyki (choć nie chcę, by to porównanie było dla kogokolwiek krzywdzące). Mamy tu raczej do czynienia z rozkwitającą powoli miłością, wyrosłą na gruncie budowanego stopniowo zaufania, wzajemnego odkrywania, szukania wspólnoty intelektualnej i duchowej. I chyba to ujęło mnie najbardziej - i myślę, że wypada znacznie bardziej wiarygodnie niż wątek romantyczny w pierwszej części dylogii.

Kraina popiołu jest fantastyką spod znaku magii i starannie przedstawianego świata, snów, koszmarów, dewa. Nie przypadnie do gustu czytelnikom szukającym przede wszystkim wartkiej akcji. Tasha Suri konstruuje bowiem ciekawy, nieco orientalny świat, który opisuje barwnie i wyraziście, narracja pozostaje jednak niespieszna, pozostawiająca przestrzeń do odkrywania świata i emocji bohaterki.

To ciekawa powieść fantasy dla miłośników stopniowo budowanego napięcia, konsekwentnie konstruowanego świata przedstawionego wraz z bogactwem kulturowym opisanych ludów i niespiesznej narracji. Inspirowana  kulturą Indii opowieść o dziewczynie, która odkrywa kulturę swoich przodków i jednocześnie rekonstruuje własną tożsamość. Historia o wewnętrznej sile, dziedzictwie i próbie znalezienia sposobu pomocy cierpiącym mieszkańcom cesarstwa. Z utrzymanym poziomem pierwszej części.

Autor: Tasha Suri
Tytuł: Cesarstwo piasku
Tłumacz: Piotr Kucharski
Wydawca: Fabryka Słów

Egzemplarz własny.

Komentarze

Popularne posty