Arkadiusz Stempin, Większe zło. Polityczne zabójstwa, krwawe zamachy, kościelne spiski [Agora]
Podobno zła nie da się stopniować, nie można mówić o złu mniejszym czy większym. Różna może być jedynie jego skala lub skutki. Czasem zło dotyka małej grupy osób, czasem całej społeczności czy narodu. I właśnie złem na tę większą skalę zajmuje się w swojej książce Większe zło. Polityczne zabójstwa, krwawe zamachy, kościelne spiski Arkadiusz Stempin.
Arkadiusz Stempin jest historykiem, politologiem, watykanistą, komentatorem politycznym i specjalistą od najnowszej historii Niemiec. Posiada tytuł doktora habilitowanego. Jego książka jest reportażem historycznym skupiającym się na zabójstwach politycznych, spiskach i zamachach.
Publikacja składa się z dziewięciu rozdziałów, a pierwszy z nich jest swoistą reporterską wiwisekcją zabójstwa politycznego, która pozwala zgłębić jego anatomię. Kolejne rozdziały to historie skupiające się na krwawych politycznych rozgrywkach i ich ofiarach. Natykamy się tu na trucicieli, zamachowców, terrorystów czy torturujących, ich ofiary, te celowe, i te poboczne.
Większe zło to blisko pięćset stron tekstu (plus przypisy i indeks) i choć może to przerażać, uwierzcie mi, czyta się to fantastycznie. Autor prowadzi nas przez historię, skupiając się na sprawach nie aż tak znanych, może odrobinkę zapomnianych, ale z pewnością spektakularnych i wartych przypomnienia.
Choć przypisy i indeks wskazują, że mogłaby to być praca naukowa, tak bogatą wiedzę czerpał autor z literatury przedmiotu, to największą jej zaletą jest fakt, że czyta się ją zupełnie jak sensacyjną powieść - i to taką, od której nie można się oderwać. Czytelnik zagłębia się w odmęty spektakularnych zbrodni, dążąc ku nim niczym ku jądru ciemności, z szeroko otwartymi oczami, chłonąc informacje i odkrywając rzeczy, o których dotąd nie miał pojęcia.
Sensacyjność tej książki nie oznacza, że nie jest to rzetelnie napisana i przemyślana konstrukcja, w której autor nie tylko przytacza sprawy w telegraficznym skrócie, ale skupia się na pokazaniu ich w znacznie szerszym kontekście. Odnosi się do ich genezy, ukazuje je na tle światowych niepokojów i ruchów, wyłuskuje najdrobniejsze nici powiązań, by nie tylko oddać ich przebieg, ale pokazać zasięg i długofalowe skutki. W ten sposób pokazuje, jak trudne do przewidzenia są skutki zbrodniczych działań na szeroką skalę, ale też jak często "drobne", przypadkowe ofiary mielone są przez trybiki zdarzeń.
W niesamowity sposób ta książka wciąga i przeraża, przywołuje z przeszłości sprawy, które wielu próbowało zamieść pod dywan. Z dbałością o detale i jasność przekazu, autor pokazuje, że tryby "większego zła" mogą dotknąć każdego, a efekty są niemożliwe do przewidzenia. Skutki zbrodni czy zamachów rzadko pokrywają się z przewidywaniami, a wyrządzonej krzywdy nie da się cofnąć. To naprawdę fascynująca, świetnie napisana, ale i wyważona książka, która daje wiele odpowiedzi, ale i stawia sporo pytań. Świetny reportaż dla miłośników teorii spiskowych, opowieści o zamachach i zbrodniach politycznych, przemyślana i wciągająca. Udowadnia, że fakty mogą być bardziej spektakularne niż sensacyjne fabuły kinowych i książkowych hitów.
Komentarze
Prześlij komentarz