Czasami, gdy oglądam duże, międzynarodowe sportowe imprezy i widzę zawodników odnajdujących się w mniej popularnych sportach lub artystów wykazujących się w mało powszechnych dziedzinach, zastanawiam się, jak trafili na pasję, w której są świetni. Przecież jeśli dany sport czy dziedzina sztuki nie są łatwo dostępne jest duże prawdopodobieństwo, że jakiś talent pozostanie nieodkryty. Podobnie jest z zawodami, które są mniej modne czy obecne w powszechnej świadomości. I jeśli istnieje szansa, by nasze dzieci dowiedziały się czegoś o takiej dziedzinie, to jest bardzo cenne. Nawet jeśli nasze pociechy wybiorą zupełnie inną drogę, poznawanie różnych zawodów to naprawdę supersprawa. My ostatnio zgłębialiśmy z Wojtkiem tajniki zawodu archeologa dzięki książce Marty Guzowskiej pt. Archeologia. Mumie, złoto i stare skorupy.
Marta Guzowska to autorka m.in. tak lubianej przez Wojtka serii książek detektywistycznych Detektywi z Tajemniczej 5. Tym razem jednak postawiła na historię z gatunku non fiction, przybliżającą młodym odbiorcom zawód archeologa. wybór tematu wcale nie jest przypadkowy, jako że autorka jest z wykształcenia archeolożką, i to taką z doktoratem!
We wstępnie autorka wyjaśnia, po co nam, także dziś archeologia i jak wiele wspólnego mają ze sobą archeolog i detektyw. Dalej znajdziemy niezbyt długi słowniczek archeologiczny, dzięki któremu łatwiej będzie nam przyswajać dalsze treści. Kolejny rozdział dotyczy 15 pytań, które najczęściej słyszy archeolog. To właśnie w pytaniach i odpowiedziach zawiera się kwintesencja zawodu archeologa. Są pytania o kopanie, o datowanie, o stan znalezisk, ale też takie o codzienność "na wykopie". Kolejny rozdział zbiera 17 wspaniałych archeologicznych odkryć - jak otwarcie grobowca Tutanchamona, odczytanie hieroglifów czy odkrycie terakotowej armii albo białego miasta małpiego boga. To właśnie tu poznajemy spektakularne sukcesy archeologów. Dalej autorka przytacza 10 mitów o przeszłości, z którymi rozprawiła się archeologia. Przeczytamy tu choćby o Atlantydzie, kosmicznym pochodzeniu piramid czy dobrodziejstwie, jakim było wynalezienie rolnictwa. Chyba najciekawsza jest część dotycząca zagadek, których archeologom jeszcze się rozwiązać nie udało i to właśnie one mogą zainspirować młodych odkrywców. Przeczytamy także o tym, czego i jakimi metodami archeologia chce dowiedzieć się o przeszłości oraz w jakich muzeach (polskich i zagranicznych) możemy zobaczyć archeologiczne zdobycze. Oraz - last but not least - co zrobić, lub czego nie robić, by zostać archeologiem. Całkiem sporo, jak na jedną książkę dla dzieci, prawda?
Marta Guzowska proponuje młodym odbiorcom kompleksowe kompendium archeologiczne, ale napisane prostym, jasnym językiem. Pełne informacji, ale podanych w sposób skondensowany i ciekawy. Autorka pisze z luzem i swobodą, stosując zrozumiałe dla dzieciaków porównania, korzystając z bliskich im punktów odniesienia, a jednocześnie nie infantylizując wypowiedzi i nie upraszczając nadmiernie tematu. Dba o to, by książka była ciekawa i zachęcała do lektury. Przyznam, że choć w większości temat nie jest mi obcy, sama czytałam ją z przyjemnością i zainteresowaniem.
Lekturę uprzyjemniają ilustracje wykonane przez Joannę Czaplewską, która doskonale oddaje temat książki i związane z nim zagadnienia. Ilustracje są kolorowe i ciekawe, ale też nie przytłaczają i nie odciągają uwagi od samego tekstu.
Archeologia to świetna lektura dla wszystkich ciekawych świata młodych odbiorców. Pełna wiedzy i ciekawostek, przemyślana w swojej formie, idealna do czytania w całości i na wyrywki. Napisana ze swobodą i humorem, ale traktująca odbiorcę z powagą. To pozycja, która wzbogaca wiedzę o świecie, rozbudza ciekawość i być może pozwoli odkryć nową pasję. Bardzo interesująca i ładnie wydana, będzie też świetnym prezentem na dowolną okazję.
Autor: Marta Guzowska
Tytuł: Archeologia. Mumie, złoto i stare skorupy
Ilustracje: Joanna Czaplewska
Wydawca: Nasza Księgarnia
Komentarze
Prześlij komentarz