[#cotamwkomiksie] Frederic Maupome, Dawid, Supersi. 4. Samotność [Egmont]

 [#cotamwkomiksie] Frederic Maupome, Dawid, Supersi. 4. Samotność [Egmont]

Supersi to kolejny z komiksowych cykli, który przykuł naszą uwagę i którego kolejne części przekonały nas do podążania za historią trójki dzieciaków, które przybyły na Ziemię z kosmosu i próbują radzić sobie bez rodziców. Do kolekcji dołączyliśmy właśnie zeszyt czwarty pt. Samotność.

Troje dzieci z innej planety – Mat, Lili i Benji – są obdarzone supermocami i wspomagane przez robota Ala. Są rozdarte między chęcią prowadzenia normalnego życia wśród ludzi a lękiem przed odkryciem, kim są. W tej serii autorzy podejmują takie tematy, jak poszukiwanie tożsamości, rodziny, samotności i odmienności pod przykrywką opowieści o superbohaterach.

W czwartym tomie dowiadujemy się, że Mat nie radzi sobie po zniknięciu Benjiego, bo nadal jest w szoku, a jego siostra Lili za wszelką cenę próbuje odszukać młodszego brata. Nieoczekiwanie dzieci znajdują schronienie u inspektora Leseca, który zrobi wszystko, żeby im pomóc.


[#cotamwkomiksie] Frederic Maupome, Dawid, Supersi. 4. Samotność [Egmont]

[#cotamwkomiksie] Frederic Maupome, Dawid, Supersi. 4. Samotność [Egmont]

Przyznam, że ten tom odrobinę mnie rozczarował. Spodziewałam się, że po porwaniu Benjego akcja przyspieszy, a w znacznej części pozostaje statyczna. Z jednej strony rozumiem, że autorzy chcieli pokazać, że starsze dzieci próbują cierpliwie czekać na wieści i radzić sobie z poczuciem winy, ale tej skupionej na emocjach części nie równoważy przedstawienie tego, co dzieje się z najmłodszym z rodzeństwa.

Przypuszczam, że autorzy chcieli zasugerować, że na Benjim próbowano eksperymentować, ale chcieli też uniknąć drastycznych scen - w końcu to komiks dla grupy określanej jako middle-grade. I w tym zawoalowaniu mam wrażenie, że coś umyka, czegoś brakuje, choć może to kwestia wieku odbiorcy i młodsi czytelnicy nie dopatrzą się tu wad.


[#cotamwkomiksie] Frederic Maupome, Dawid, Supersi. 4. Samotność [Egmont]

[#cotamwkomiksie] Frederic Maupome, Dawid, Supersi. 4. Samotność [Egmont]

Mimo wszystko wciąż uważam, że to seria warta uwagi, a czwarty zeszyt zgrabnie kontynuuje opowieść o dzieciakach, których supermoce mogą stanowić ich przekleństwo, a przede wszystkim nie chronią ich przed błędami. Znów mamy walkę z własnymi słabościami i poczuciem porażki, a przede wszystkim poczuciem winy. Podoba mi się też wątek policjanta, który w uroczo nieporadny sposób próbuje nie tylko pomagać dzieciakom, ale też wesprzeć je emocjonalnie, choć sam wiele wycierpiał.

Za warstwę rysunkową odpowiada Dawid. To dzięki niemu młodzi bohaterowie nabrali kształtów, charakterystycznych rysów, a barwne kadry zapełniły się i ożyły. Pozycja jest przyjemna w odbiorze, ciekawa i przede wszystkim czytelna dla docelowego odbiorcy. I mimo że mam wobec tego tomu pewne zastrzeżenia, to finałowy cliff-hanger znów rozpalił moje oczekiwania i niecierpliwie wyglądam kontynuacji.

Scenariusz: Frederic Maupome
Rysunki: Dawid
Tytuł: Supersi. 4. Samotność
Seria: Supersi
Wydawca: Egmont

Egzemplarz recenzencki. 

Komentarze

Popularne posty