[#zwojtkowejbiblioteczki] Stuart Gibbs, Szkoła szpiegów podbija Europę [Agora dla dzieci]

 

[#zwojtkowejbiblioteczki] Stuart Gibbs, Szkoła szpiegów podbija Europę [Agora dla dzieci]

Czy szkoła jest nudna? Na pewno nie Szkoła szpiegów, bo książki z tej serii u nas w domu cieszą się ogromnym powodzeniem i znikają w nastoletnich rękach zanim trafią na regał. Cóż, trzeba przyznać, że Stuart Gibbs już wyrobił sobie renomę autora od spraw ekscytujących i jego książki kurzyć się u nas nie będą. Najnowsza część - Szkoła szpiegów podbija Europę - tylko to potwierdza.

Uwaga! Nad Londyn i Paryż nadciąga ekipa młodych amerykańskich szpiegów! Będzie się działo!

Prawie się udało! Mieli pokonać najgroźniejszą organizację przestępczą, ale jak zwykle nie wszystko poszło tak, jak planowali… Ben i jego przyjaciele z Akademii Szpiegostwa wprost z Meksyku ruszają do Europy, by dopaść największego złoczyńcę na świecie, tajemniczego Pana E., i ostatecznie rozprawić się z Pająkiem. Jak nastoletni agenci poradzą sobie w Wielkiej Brytanii? Gwarantujemy – ogarnięcie lewostronnego ruchu drogowego to pikuś w porównaniu z niebezpieczeństwami, z jakimi będą się musieli zmierzyć.

Siedem części, a zabawa wciąż przednia. Przed lekturą nawet nie zastanawiam się, czy w recenzji będę miała powody do narzekania, bo autor obmyślił sobie pewien fabularny schemat, którego się trzyma, i zawsze ma pomysł na to, jak ten schemat wypełnić nowymi ciekawymi detalami.

Tym razem akcja rusza niemal dosłownie z miejsca, w którym zakończyła się w poprzedniej książce. Młodzi bohaterowie nie mają czasu na powrót do domu, a właściwie do szkoły, ale wprost z Meksyku lecą do Europy. Ban nie ma szans na złapanie oddechu, a wskutek nieprzewidzianych zdarzeń ekipa szpiegów nie może chwilowo liczyć na pomoc doświadczonego dziadka Eriki. Całe szczęście, że jest z nimi jej mama, agentka MI6.

Można powiedzieć, że bohaterowie jak zwykle mierzą się z Pająkiem, ale ponieważ ich dokonania mocno pokrzyżowały plany tej grupy, nie ma mowy o powtarzalności. Bohaterowie muszą nie tylko tropić przestępców, ale przesłuchiwać i zdobywać informacje, a do tego przemieszczać się między państwami. A że większość ekipy mimo wszystko ma naście lat, nie brakuje też wątków osobistych i napiętych relacji. Po raz pierwszy też Pająk grozi Benowi czymś, co przeraża go bardziej niż utrata życia.

Akcja pędzi tu od pierwszej do ostatniej strony, napięcie sięga zenitu, a jednocześnie wciąż ważnym elementem fabuły pozostaje humor - słowny i sytuacyjny, coraz rzadziej slapstickowy. Zresztą z tomu na tom robi się jakby poważniej, choć książki nic na tym nie tracą, bo książka wciąż ma w sobie tę iskrę, która urzekła nas od początku. A gdy do szpiegowskiej afery dodamy młodzież mierzącą się z własnymi słabościami, zauroczeniem, zazdrością, pychą, problemami z zaufaniem... może być tylko ciekawiej. A mnie szczególnie ujął wątek typograficzny :-D

Ta seria szybko nam się nie znudzi, tym bardziej że każdy tom ma w sobie coś znajomego, a zarazem mnóstwo nowych elementów i przygód. Szkoła szpiegów to marka sama w sobie i jak dla nas - synonim dobrej zabawy, w której wątki sensacyjne podlane są dawką humoru, bohaterów nie da się nie lubić, a gdzieś w tle czają się typowo nastoletnie problemy, z którymi trudno sobie radzić, gdy twoje życie wisi na włosku, próbujesz uniknąć dekonspiracji i jeszcze ustalić tożsamość przywódcy przestępczej szajki. Jednym słowem: bomba. Jeśli jakimś cudem nie znacie jeszcze serii, to sięgnijcie po pierwszy tom. A potem już z górki.

Autor: Stuart Gibbs
Tytuł: Szkoła szpiegów podbija Europę
Ilustracje: Mariusz Andryszczyk
Tłumacz: Jarek Westermark
Seria: Szkoła szpiegów
Wydawca: Agora dla dzieci

Egzemplarz recenzencki.

Komentarze

Popularne posty