Justyna Hankus, Poświst. Folk noir [Powergraph]
Justyna Hankus podbiła moje - i nie tylko moje - serce wyjątkową, zapadającą w pamięci powieścią Dwie i pół duszy. Folk noir. Ten intrygujący dopisek okazał się idealnie oddawać wszystko, czym była ta historia. Nic więc dziwnego, że i na kolejną książkę autorki czekałam jak kania dżdżu. Czekałam też z lekturą na odpowiedni moment, w którym w pełni oddam się opowieści. I bardzo się cieszę, że tę przestrzeń dla Poświstu znalazłam.
O fabule
Krzemienna 1930 roku...
Jakie namiętności targają mieszkańcami wiejskich chałup, plebanii, domu organisty i karczmy w Krzemiennej? Niewielka wieś kryje sporo tajemnic, nie tylko historię Emilii i jej rodziny. Zamknięta społeczność tworzy mały wszechświat, pełen zmysłowości, utraconych uczuć, niespełnionych miłości, ale i przemocy, zdrad i skrywanych lęków.
...i współczesna Warszawa,
gdzie Marianna, wnuczka Emilii – samotna wśród anonimowych tłumów – wydeptuje swoje osobne ścieżki. Jak ślady losów Emilii wpłyną na życie Marianny? Czy traumę można dziedziczyć? Przeszłość łączy się z teraźniejszością o wiele mocniej, niż nam się wydaje.
Oszołomienie
Powieść nie tyle urzeka, co wręcz oszałamia klimatem, dusznym, gęstym jak powietrze w sitowiu w upalny dzień. Jest jednocześnie leniwy i elektryzujący, a przede wszystkim głęboko niepokojący. Co ważne, autorce udaje się go utrzymać nie tylko w części rozgrywającej się na wsi w latach 30., ale też po przeniesieniu akcji do współczesnej Warszawy, a to wcale nie takie oczywiste.
Ten klimat autorka tka każdym słowem, snując opowieść podszytą grozą, a jednak piękną. Z ogromnym wyczuciem korzysta ze środków wyrazu, sprawiając, że każda scena, akcja, ale też każdy opis ma w tej tkance swoje miejsce i rolę do odegrania. To dlatego ma się wrażenie, że historia oblepia czytelnika jak pajęczyna, osiada na skórze i pozostaje w pamięci.
Sensualny styl autorki po raz kolejny uwypukla nietuzinkowość opowieści, a sugestywne obrazy pobudzają wyobraźnię. Choć fantastyczna, powieść staje się w ten sposób niemal namacalna, autentyczna, ponieważ zmusza czytelnika do zawierzenia fabularnym realiom.
Folk i noir
Folklor jest tak integralną częścią fabularnej tkanki, że trudno byłoby oddzielić od siebie elementy realne i nierealne. A wiele z nich wprost wywodzi się z ludowych wierzeń i obyczajów. Jest to rodzaj ludowości w najlepszym wydaniu, bo autorka podchodzi do tradycji z szacunkiem, ale umiejętnie też przekształca ją w coś własnego i oryginalnego.
Czytając powieść miałam wrażenie, że elementy ludowych wierzeń są tu tak blisko i tak naturalnie ujęte, że stają się obrazem dawnej mentalności ludu. Mentalności, która doskonale łączyła w sobie życiowy pragmatyzm, wiarę chrześcijańską i wywodzące się z czasów pogańskich wierzenia i tradycje. Sposób oddania tej mentalności również można uznać za folklorystyczny.
Jednocześnie sama opowieść jest chropawa, pełna ciemnych tonów, cieni kryjących się na krańcu pola widzenia. Przenika bohaterów, kryje się w ich czynach. Najbardziej obecna jest ta ciemna strona folkloru, tych ludowych wierzeń, które dotyczą istot i zdarzeń budzących grozę, a przynajmniej niepokój.
Dziedziczone traumy
Poświst jest powieścią, która wymyka się prostym definicjom. Jej głęboki sens odkryć musimy w sobie samych. Hankus nie szuka łatwych rozwiązań, przewidywalnych alegorii. Jej opowieść ma się obronić sama, dając czytelnikowi przestrzeń do refleksji, poszukiwania sensów i znaczeń.
Nie jest to wcale wydmuszka, która pod pięknymi słowami i "wymyślną" historią skrywa pustkę. To raczej mikrokosmos motywów, które trącają czułe struny czytelnika. W naturalny sposób oddaje prawdę o świecie, w którym miesza się piękno i brzydota, szczęście i krzywda. Jest historią o dziedziczonych traumach, które podążają za linią krwi przez całe pokolenia. O cierpieniu na widoku. O odwracaniu głowy. O rzeczach strasznych, jakich dopuścić może się przyparty do muru człowiek, a jednocześnie o uwalniającej sile wybaczenia.
Oczarowanie
Hankus oczarowała mnie po raz kolejny. Niespieszną narracją przypominającą bajędę, pięknem słów płynących strumieniem, dusznym, niepokojącym klimatem. Opowieścią, w której dominuje realizm magiczny. Emocjami, jakie wyzwala w czytelniku. Mamy tu wielowymiarowe postaci, dwie linie czasowe i niepokojącą historię, w której drzemie też coś uwalniającego.
To zanurzona w polskim folklorze opowieść o rodzinnych sekretach i wędrującej przez pokolenia traumie. O tym, jak głośne potrafi być echo przeszłości. Rewelacyjna, przemyślana i autentyczna także w swym fantastycznym wymiarze opowieść, która zostaje z czytelnikiem na długo.
Autor: Justyna Hankus
Tytuł: Poświst. Folk noir
Wydawca: wydawnictwo Powergraph
Egzemplarz recenzencki
Komentarze
Prześlij komentarz