[#cotamwkomiksie] Robinson Crusoe, czyli komiksowa adaptacja klasyki literatury [Egmont]

 

Wydawnictwo Egmont sukcesywnie powiększa swoje portfolio komiksowych adaptacji klasyków literatury. Ostatnio pojawił się kolejny tytuł, na który warto zwrócić uwagę - Robinson Crousoe.

Siedemnastoletni Anglik Robinson Crusoe, wbrew danej ojcu przysiędze, ucieka z domu i zaciąga się na statek, gnany pragnieniem podróżowania i poznawania świata. Po licznych przygodach i próbach ustatkowania się wyrusza na kolejną morską wyprawę, do Afryki. Jednak jego statek rozbija się w czasie sztormu, a Robinson jako jedyny ocalały ląduje na bezludnej wyspie. Aby przeżyć musi zapewnić sobie dach nad głową i zdobyć pożywienie, polegając jedynie na własnej sile i umiejętnościach.

Opublikowany w 1719 roku Robinson Crusoe Daniela Defoe to jedna z najbardziej znanych powieści przygodowo-podróżniczych na świecie. Doczekała się licznych wydań i adaptacji, została też przetłumaczona na wiele języków, zaś imię głównego bohatera powieści stało się synonimem rozbitka.

Część z dorosłych, tak jak ja, zapewne przerabiała powieść w szkole w ramach kanonu lektur. Pamiętam, że mimo objętości, ogromnie mnie wciągnęła. Prawda jest jednak taka, że współcześni młodzi czytelnicy mają do dyspozycji znacznie szerszy wachlarz książek do wyboru i niekoniecznie chcą spędzać dni nad tą - bądź co bądź - nieco archaiczną lekturą. Z drugiej strony historia Robinsona stała się integralną częścią zachodniej kultury, a ze względu na pojawiające się liczne nawiązania (nie zliczę, ile różnych seriali powstało o np. rodzinach Robinsonów, próbujących przetrwać samotnie czy to na wyspie, czy nawet w kosmosie) warto nać choćby najważniejsze jej elementy.

Ta pozycja to przykład adaptacji literackiego klasyka na język komiksu, ale dostosowanej do odbiorcy nastoletniego. Narrację w znacznej części zastępują komiksowe kadry (i wszystko to, co rozgrywa się między nimi), a dialogi zostają skomponowano z dostosowaniem do "dymków". Ze względu na nośnik są uproszczone do najważniejszych kwestii, ale płyną żywo i warstwa tekstowa doskonale współgra z wizualną.

Adaptacja jest świetnie narysowana - z dbałością o estetykę, dynamikę akcji, czytelność gestów, mimiki i scen. Jest barwna, ale nie przytłaczająca i pozwala cieszyć się z historii. Historii nieco okrojonej względem oryginału, ale pozostawiającej sedno opowieści i pozwalającej na poznanie całości fabuły w sposób przystępny.

Nie ma gwarancji, że dziecko, które przeczyta komiks, sięgnie kiedyś po powieść, ale będzie przynajmniej potrafiło rozpoznać nawiązania i przetworzenia motywów z książki. To wcale nie pójście na łatwiznę, a upowszechnianie klasyków literatury w przystępnej formie.

Tytuł: Robinson Crusoe

Scenariusz: Christophe Lemoine

Rysunki: Jean-Marie Woehrel

Przekład: Jan Kos

Wydawca: Egmont

Egzemplarz recenzencki.