Scott Todnem, Ciało - śmiało. Przewodnik po dojrzewaniu dla chłopaków
Towarzyszę mojemu synowi od pierwszych dni - przy pierwszych krokach, pierwszych słowach, pierwszych literach... I choć mam świadomość upływu czasu, wciąż zdarza mi się spojrzeć na niego ze zdumieniem, powtarzając: "kiedy on tak wyrósł?!", "gdzie podział się mój mały chłopiec?!". I nieważne, jak bardzo bym broniła się przed tą myślą, wielkimi krokami zbliża się okres dojrzewania. Jeszcze chwila i przestanie być dzieckiem. Najwyższa pora, by pomyśleć o tym, co pomoże mu się do tego przygotować i przez to przejść. Oczywiście nic nie zastąpi obecności rodzica i szczerej rozmowy, ale dobrze też mieć pod ręką jakąś książkę, nieprawdaż?
Pamiętam, że jakiś czas temu zwróciłam uwagę na różową książeczkę skierowaną do dorastających dziewczynek i zastanawiałam się, czy coś podobnego znajdę dla chłopców. I oto jest: Ciało - śmiało. Przewodnik po dojrzewaniu dla chłopaków Scotta Todnema, nauczyciela wychowania zdrowotnego.
Choć sama nie jestem fanką poradników, do tej pozycji podeszłam z ciekawością, bo choć o dojrzewaniu wiem całkiem sporo, chciałam zainspirować się tematyką, którą warto poruszyć z dzieckiem, a także położyć w zasięgu ręki Wojtka coś, czym sam mógłby się zainspirować, zanim podejmie rozmowy z nami, dorosłymi.
Przewodnik ma bardzo przyjazną formę - wydany na dobrej jakości papierze, kolorowy, choć nieprzesadnie, nie odstrasza młodego czytelnika jako zawierający treści zbyt poważne czy nudne. Samo wprowadzenie - lekkie i równie przyjazne - zachęca do zapoznania się z treścią i zarysowuje zakres podjętej tematyki.
Kwestie związane z dojrzewanie pogrupowane zostały w siedmiu rozdziałach i dotyczą wszelkich aspektów fizycznych i emocjonalnych. W każdym rozdziale znajdziemy śródrozdziały, szerzej omawiające zagadnienia, a także ramki z danymi statystycznymi, które przybliżają młodemu czytelnikowi skalę pewnych zagadnień i uzmysławiają, że w tym, przez co przechodzi, nie jest odosobniony.
Bardzo podoba mi się forma, w jakiej autor książki omawia ważne tematy i przekazuje swoje porady. Poradnik napisany jest lekkim, zrozumiałym językiem, z dawką humoru, ale bez zbędnej infantylizacji. Rzeczy nazywane są po imieniu, bez aluzji, a wszystko jest wytłumaczone w możliwie jasny i obrazowy sposób. Autor zgrabnie prowadzi młodego czytelnika przez wszystko, z czym może się borykać, pokazując, że nie ma w tym nic wstydliwego, choć pewne przeżycia są na tyle intymne, że nie powinny być omawiane i poruszane poza gronem osób najbliższych. Dojrzewający chłopiec zdobędzie dzięki książce podstawowe informacje o tym, co i dlaczego dzieje się z jego ciałem i emocjami, co jest normalne, a co powinno zaniepokoić.
Żadna ze sfer - ani fizyczna, ani emocjonalna - nie jest tu pominięta czy traktowana po macoszemu, nad każdą autor pochyla się z rozwagą. Autor opowiada o wszystkim z taką lekkością i pewnością, że wzbudza zaufanie i daje pewność, że dojrzewanie, choć wiele zmienia, jest procesem naturalnym i nie należy się go obawiać.
Todnem zdaje sobie sprawę, że nie sposób w tego typu publikacji wyjaśnić wszystkiego w sposób wyczerpujący i wyraźnie to zaznacza. Zachęca czytelnika, aby z pytaniami zwracał się do dorosłych, którym ufa, ale zachęca też do stawiania wyraźnych granic intymności zarówno w domu, jak i w grupie rówieśniczej. Podsuwa pomysły, które pomogą przejść młodemu chłopcu przez najtrudniejsze momenty w miarę łagodnie i przestrzega przed zagrożeniami dla rozwoju fizycznego i emocjonalnego.
Co ważne - książka została dopasowana także do naszych rodzimych realiów - wydanie polskie zyskało dodatkowy wstęp, a "Dodatkowe źródła informacji" zawierają odnośniki do polskich książek, polskojęzycznych stron internetowych czy choćby filmików z polskimi napisami. To ułatwia zainteresowanym poszerzanie wiedzy, najważniejszy jest jednak jasny przekaz książki, sugerujący, że nie wszystkie znalezione w internecie informacje są wartościowe i że warto rozmawiać z rodzicem, opiekunem czy lekarzem.
Uważam, że warto podsunąć tę książkę chłopcom na progu dojrzewania, pokazując, że zawsze mogą z niej skorzystać, a także przyjść do nas, bo jesteśmy otwarci na rozmowę. Może nam się wydawać, że nie znajdziemy w tej książce nic, czego już byśmy nie wiedzieli, ale pamiętajmy, że adresaci tej książki proces dojrzewania mają dopiero przed sobą i być może potrzebują tej podstawowej wiedzy choćby po to, by wiedzieć o co i JAK nas pytać. To dobry punkt wyjściowy do rozmowy, płaszczyzna odniesienia, na którą także my możemy się powołać. Czuję, że to bardzo wartościowa pozycja w naszej biblioteczce.
Komentarze
Prześlij komentarz