Oyvind Torseter, Dziura [Wydawnictwo Format]

Oyvind Torseter, Dziura

Dziury bywają irytujące, zwłaszcza gdy jesteś dorosłym. Dziura w zębie, którą trzeba zaleczyć, dziura w ścianie, która dopiero została postawiona, dziura w nowych spodniach, które zacerowane nie będą już tak ładne. Dziury bywają fascynujące, zwłaszcza gdy jesteś dzieckiem. Dziura w chodniku zalana wodą z kałuży, w którą można wejść i chlapać, dziura w piachu, którą trzeba pogłębić, dziura w nowych spodniach, w której można podłubać palcem... Dziury bywają interesujące, czy jesteś dorosłym, czy dzieckiem, gdy są częścią... książki.

 
Oyvind Torseter, norweski artysta, ilustrator i twórca komiksów, wymyślił książkę, która koncentruje się na... dziurze. I to nie dziurze wyimaginowanej, a realnej, przeszywającej całą książkę od okładki po ostatnią stronę. Nie sposób jej przegapić. Można zerknąć przez nią na przestrzał. Przyciąga oko i fascynuje, zachęcając do zerknięcia wgłąb książki. 
 
W środku znajdziemy proste ilustracje, które układają się w historię. Nietrudno się domyślić, że to dziura jest jej głównym motywem. Najpierw pozostaje niezauważona, choć my ją widzimy. Wreszcie bohater książki ją dostrzega i zaczyna go ona irytować. I tyle musicie wiedzieć o "fabule". Bo tak naprawdę to tylko szkielet, na którym w waszej głowie historia zostanie zbudowana.

Oyvind Torseter, Dziura

Oyvind Torseter, Dziura

Dziura to książka praktycznie bez tekstu, zbudowana wokół tytułowej dziury. Same ilustracje są właściwie szkicami z dodatkiem pojedynczych kolorów. Ich szkieletowość nie jest wcale wadą, ta prostota pomaga zaakcentować najważniejszy element każdej z nich. Torseter miał fantastyczny pomysł na swoją książkę i doskonale go rozegrał. Choć dziura wydrążona w książce wciąż jest w tym samym miejscu, na kolejnych stronach zdaje się zmieniać miejsce. Efekt ten udaje się osiągnąć nie tylko dzięki zmianom całych obrazków, ale też dzięki niewielkim przesunięciom kadrów. I tak nasza dziura wędruje ze ściany na podłogę, do pudła czy laboratorium. Niesamowicie jest śledzić przebieg opowieści i rolę w niej dziury. 

Picturebook z dziurą w roli głównej to niesamowita frajda dla czytelnika do opowiedzenia historii własnymi słowami. Torseter  zostawia nam tropy, którymi możemy podążać, ale to my ubieramy ją w słowa, tworząc własną wersję opowieści, nadając znaczenia poszczególnym obrazom i wypełniając kolejne warstwy. To prawdziwy trening dla wyobraźni i świetna zabawa zarówno dla małego, jak i starszego czytelnika. Daje też szerokie pole do popisu w czasie wspólnych zabaw z naszymi dzieciakami.

Oyvind Torseter, Dziura

 
Nie ma drugiej takiej książki jak Dziura, choć widziałam już niejednego picturebooka, a także niejedną książkę z okienkami, otworkami i wycięciami. Prosty pomysł otwiera mnóstwo możliwości zabawy - można zerkać przez dziurkę, oglądać ilustracje, szukać ukrytych znaczeń, a także ubierać rysunkową historię w słowa. Wojtek wertuje tę książkę od dnia, gdy pojawiła się u nas w domu i przyznam, że ja również nie mogę się od niej oderwać. Ale największą frajdę sprawiła nam wspólna "lektura", kiedy to właśnie opowiadaliśmy sobie historię wrednej dziury. Pomijając aspekt edukacyjny i zabawę słowami, takiej dawki śmiechu nic nie zastąpi. 

Świetne w tej książce jest to, że nie ma ani dolnej, ani górnej granicy wieku odbiorcy i każdy znajdzie w niej coś dla siebie. A do tego książka jest pięknie wydana. Urzeka prosta, gruba tekturowa okładka bez zdobień, nieco większy format, jasne strony i nasycone, choć oszczędnie stosowane kolory. Jednak nawet bez tego pomysł Torsetera broni się sam - jest po prostu genialny w swej prostocie. Po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że w Norwegii - a właściwie ogólnie w krajach skandynawskich - wiedzą, jak tworzyć niebanalne książki dla dzieci, które są tak naprawdę książkami dla całej rodziny. I nie są to publikacje na jedno czytanie, bo zachęcają, by raz za razem do nich wracać, tworząc opowieść na nowo.


Dziura to książka, która bawi i stymuluje wyobraźnię dzieci, a także pośrednio pomaga dorosłym odkryć dziecko w sobie. I nagle znów poczuć, jak cudownie zafascynować się... dziurą. My już mamy, teraz wasza kolej. Uwierzcie, nie chcecie tego przegapić!

Autor: Oyvind Torseter

Tytuł: Dziura

Tłumacz: Justyna Czechowska

Wydawca: Wydawnictwo Format

Komentarze

Popularne posty