Anne Goscinny, Lukrecja stawia na swoim

książka, okładka

Z Lukrecją poznaliśmy się całkiem niedawno, przy okazji przedpremierowej recenzji książki, której autorką jest Anne Goscinny, córka twórcy tak znanego i lubianego Mikołajka. I szybko się przekonaliśmy, że jest między nami chemia - książkę czytałam z prawdziwą przyjemnością. Od premiery nie minęło zbyt dużo czasu, a wydawca już ma dla nas kolejną odsłonę - Lukrecja stawia na swoim. Nie mogłam sobie odmówić przyjemności ponownego spotkania z bohaterką i sprawdzenia, co autorka ma nam do zaproponowania.

Słowem przypomnienia: Lukrecja, choć wszyscy mówią na nią Lulu, to rezolutna uczennica szóstej klasy. Mieszka z mamą i ojczymem oraz młodszym bratem, ma szaloną babcię Scarlett i utrzymuje całkiem dobry kontakt z tatą. Jest z jednej strony zwyczajną, ale też niezwykle sympatyczną bohaterką, którą po prostu miło poznaje się bliżej.

książka, ilustracja


W kolejnym tomie przygód Lukrecji na czytelnika czeka porcja kolejnych migawek z jej życia. Ta książka również nie ma ciągłej linii fabularnej, jest raczej zbiorem scenek rodzajowych, których punktem wspólnym jest właśnie sympatyczna dziewczynka. Każda scenka (każdy rozdział) pozwala nam wejść głębiej w jej świat, poznać marzenia, sposób postrzegania świata, rodziny i przyjaciół. Lukrecja, jak niemal każda jej rówieśniczka, uczy się i bawi, spełnia czas z przyjaciółmi, odkrywa swoje mocne i słabe strony, nowe pasje, snuje plany na przyszłość. Przygląda się sobie i swojej rodzinie, porównuje, rozmyśla.

Świat, który oglądamy oczami Lulu, jest może nieidealny, ale całkiem sympatyczny i bardzo podobny do rzeczywistości znajomym wielu czytelnikom. Dzięki temu sama Lukrecja jako bohaterka będzie im bliska. Historie o Lukrecji są proste i wiarygodne, ale przyprawione dozą przyjemnego, lekkiego humoru, a ich lektura to doskonała rozrywka - nie tylko dla młodszych czytelników, bo Lukrecja pięknie pokazuje, jak różne jest spojrzenie dzieci i dorosłych na wiele codziennych spraw.

książka, ilustracja


Bohaterowie zasiedlający karty powieści są barwni, sympatyczni i ciekawi i po prostu nie można się im oprzeć. Dużo w tych historiach optymizmu, którym książka jest przesiąknięta, a nawet poruszane mimochodem sprawy trudniejsze, także mają tu pozytywny wydźwięk.

książka, ilustracja


Autorka nie zaskoczy tu niczym nowym czytelników, którzy poznali już Lukrecję, co najwyżej wprowadzi nowe przygody i wątki, ale wcale nie jest to wadą książki. To raczej konsekwentne trzymanie się obranej już konwencji, która znalazła już swoich odbiorców i jest dla nich sympatyczną i radosna rozrywką. Goscinny trzyma poziom pierwszej odsłony przygód Lukrecji i wzbogaca wymyśloną przez siebie historię o nowe opowieści, a nam daje sporą dawkę radości z lektury. I - wiem to na pewno - gdy pojawi się kolejna książka z serii, na pewno po nią sięgnę.

książka, ilustracja


Na koniec dodam, że nie zmienia się autorka ilustracji, dzięki czemu zachowana zostaje spójność, a bohaterowie, którzy zyskali dzięki Catel swoje sympatyczne oblicza, nadal cieszą nasze oko, spoglądając z kart książki.

Autor: Anne Goscinny

Tytuł: Lukrecja stawia na swoim

Tłumacz: Magdalena Talar

Ilustracje: Catel

Wydawca: Znak Emotikon

Komentarze

Popularne posty