Jon Krakauer, Missoula [Wydawnictwo Czarne]

Książka, okładka


Książka Jona Krakauera została wydana w ubiegłym roku i właściwie od razu wiedziałam, że chcę ją mieć. Ze względu na autora, ze względu na wydawcę, ze względu na gatunek... i ze względu na treść. Ale ten ostatni argument "za" okazał się też przyczyną, dla której przez długi czas nie byłam gotowa się za tę lekturę zabrać. A kiedy w końcu to nastąpiło, nie byłam pewna, czy będę w stanie o tej książce napisać. A jednak podejmuję próbę...

Na temat, który jest osią tego reportażu, jasno wskazuje jego podtytuł - "Missoula. Gwałty w amerykańskim miasteczku uniwersyteckim". Punktem wyjścia opowieści snutej w reportażu przez Krakauera jest historia Allyson. 6 stycznia 2012 roku przyjeżdża do niej zaprzyjaźniony policjant z informacją, że chłopak, który kilka lat wcześniej ją zgwałcił, a który był jej wieloletnim przyjacielem, został aresztowany. Jednak nie jest to koniec historii - przed Allyson jeszcze proces, w którym to ona ma coś do udowodnienia, oprawca zaś jest traktowany z pewna pobłażliwością. Historia Allyson jest i nie jest - jak dowodzi Krakauer - wyjątkowa. Nie jest, jeśli chodzi o gwałt towarzyski, którego ofiarą stała się Allyson. Bo okazuje się on znacznie powszechniejszy, niż mogłoby się wydawać. A jest wyjątkowa, bo Allyson udało się doprowadzić do procesu sprawcy - zawodnika miejscowej hołubionej drużyny futbolowej Grizzlies.

Trudno jest oceniać książkę, która porusza tak bolesny i delikatny temat. Nie da się też pominąć faktu, że dotyczy ona wydarzeń w Stanach Zjednoczonych, które mają zupełnie inny system prawny niż Polska i inne procedury postępowania. Można by stwierdzić, że bliższe nam, polskim czytelnikom, będą choćby reportaże Justyny Kopińskiej. I tak, Kopińska opisuje też sytuacje zbliżone do tych z książki Krakauera, a do tego zaistniałe na naszym rodzimym podwórku, co jednak nie znaczy, że "Missoula" jest książką mniej wartą uwagi.

Krakauer opisuje kilka wybranych przypadków gwałtów, które miały miejsce na terenie kampusu uniwersyteckiego, lub w których uczestniczyli studenci i studentki uczelni. Przywołuje te drastyczne wydarzenia, starając się zachować rzeczowy ton, który ani nie dramatyzuje, ani nie łagodzi ich wydźwięku. Wyraźnie nie są też one przytaczane w celu wywołania sensacji, a jedynie dla zobrazowania "fenomenu", jakim jest właśnie gwałt towarzyski, demitologizując tego typu sytuacje.

Przede wszystkim przywołane wydarzenia służą jednak ukazaniu szerszego kontekstu. Krakauer nie tyle skupia się na samym akcie, co analizuje jego przyczyny, przebieg i skutki - zarówno w odniesieniu do ofiary, jak i sprawcy. Do tego bada procedurę zgłaszania tego przestępstwa na policji i uczelni oraz podejście innych do wydarzenia, stosunek zarówno do ofiary, jak i sprawcy. Badając to wszystko autor odkrywa przed czytelnikiem dramatyczną sytuację, w jakiej znalazły się bohaterki reportażu - niezrozumiane, traktowane podejrzliwie, zniechęcane do walki o sprawiedliwość, skazane na dożywotnie zmaganie się z konsekwencjami jednej nocy.

"Missoula" to opowieść o mieście, w którym czci się drużynę i jej zawodników, pozwalając im na więcej niż innym. O mieście, które za fasadą sielskości ma też mroczne oblicze. To opowieść o uczelni, która nie radzi sobie z ochroną studentów przed przemocą seksualną i w trosce o "dobre imię" jest gotowa poświęcić także skrzywdzone dziewczyny. Ponadto książka jest opowieścią o rozbieżności prawa stanowego i jasnych procedur postępowania z ofiarami przestępstw na tle seksualnym z rzeczywistością, w której tak naprawdę najbardziej zawodny jest czynnik ludzki - nastawienie osoby, która w teorii ma chronić interes ofiary, a w praktyce staje się przeszkodą na drodze ofiary do szukania sprawiedliwości. Jest też ta książka opowieścią o ludziach, którzy gotowi są negować opowieść dziewczyny, a wręcz zmieszać ją z błotem, jeśli tylko pozwoli to nie strącać z piedestału ich idola.

Trudno jest oceniać książkę, która podejmuje tak trudny, a przede wszystkim bolesny temat, ale po jej lekturze wiem, że to bardzo dobra pozycja. Przede wszystkim autor w moim odczuciu stara się być obiektywny. Choć od początku wyczuwamy, że jego sympatia jest po stronie ofiar i to ich historiom daje wiarę, stara się zweryfikować wszystko, co można zweryfikować, a także dąży do uzyskania wersji wszystkich stron związanych z opisywanymi sytuacjami. Choć wyraźnie piętnuje działania wymiaru sprawiedliwości (a opisywane działania i zaniechania budzą przerażenie), ukazuje również, z czego pewne decyzje policji i prokuratury wynikają, a przede wszystkim, że potrzebne są też rozwiązania systemowe i że choć niektórzy ludzie zawodzą, są też tacy, którzy gotowi są służyć pomocą. Przede wszystkim zaś, powołując się na statystyki, Krakauer dowodzi, że choć to Missoula jest niechlubną bohaterką reportażu, to nie wyróżnia się haniebnie w skali kraju - jest jednym z wielu miejsc, gdzie do takich przestępstw dochodzi, a i ich liczebność nie jest większa, niż w innych rejonach. Kolejnym argumentem za obiektywnością autora jest fakt, że choć pokazuje, jak fani drużyny reagują na informacje o gwałtach dokonywanych przez zawodników, to przywołuje szerszy kontekst kulturowy, który ma wpływ na przyjmowanie takiej, a nie innej postawy.

Lektura "Missouli" jest gorzka i bolesna. Wywołuje w czytelniku gniew, strach, smutek. A jednak jest to książka bardzo, bardzo warta uwagi, zdecydowanie poszerzająca horyzonty i wnosząca sporo do wiedzy czytelnika o świecie i ludziach. A zwłaszcza o psychologii gwałtu, z uwzględnieniem gwałtu towarzyskiego, zachowań ofiar, sprawców oraz całego środowiska. Ta lektura pozwala też zerwać ze stereotypami związanymi z gwałtem, które nadal są bardzo powszechne, a które w swojej książce przywołuje i precyzyjnie obala autor. To chyba najlepsza książka Krakauera, jaką czytałam i gdybym sięgnęła po nią w czasie, kiedy się ukazała, na pewno uznałabym ją za jedną z najlepszych pozycji czytelniczych ubiegłego roku.

Autor: Jon Krakauer

Tytuł:  Missoula. Gwałty w amerykańskim miasteczku uniwersyteckim

Tłumaczenie: Stanisław Tekieli

Wydawca: Wydawnictwo Czarne

Rok wydania 2018 

Komentarze

Popularne posty