Jakub Szamałek, Cokolwiek wybierzesz
Nazwisko Jakuba Szamałka dotąd, mam wrażenie, nie było powszechnie znane wśród czytelników, choć autor otrzymał za swoje książki dwie nagrody Wielkiego Kalibru - za 2011 rok za debiutancka powieść "Kiedy Atena odwraca wzrok" Nagrodę Wielkiego Kalibru Czytelników, a później, w 2015 roku, Nagrodę Wielkiego Kalibru za "Czytanie z kości". A jednak wiele osób, z którymi rozmawiam, nie ma o tych książkach pojęcia, choć są warte uwagi. Teraz jednak, dzięki nowej książce ukazującej się nakładem wydawnictwa W.A.B. pt. "Cokolwiek wybierzesz" (jako pierwszy tom cyklu "Ukryta sieć", nazwisko staje się coraz bardziej rozpoznawalne. I słusznie, bo autor jest nie tylko dobrym pisarzem - ukończył archeologię na Uniwersytecie w Oxfordzie, doktoryzował się w Cambridge, a od 2012 roku związany jest z CD Project i jest współscenarzystą gry Wiedźmin 3.
Przejdźmy jednak do samej książki, tak różnej od poprzednich tego autora. Fabułę otwiera wypadek drogowy, którego świadkiem jest Leon Nowiński. Obserwuje we wstecznym lusterku rozpędzone auto, przed którym udaje mu się w ostatniej chwili uskoczyć, sam zaś samochód rozrywa barierkę i spada na położoną niżej ulicę. Kierowca, którym okazuje się znany prowadzący telewizyjny program, aktor Ryszard Buczek, ginie na miejscu. Krótko po tym Julita Wójcicka, młoda dziennikarka pracująca w internetowym brukowcu Meganewsy.pl otrzymuje od szefowej zdjęcia z miejsca wypadku i polecenie napisania o tym krótkiego, ale klikalnego artykułu. Wywiązuje się z zadania, ale przeglądając zdjęcia, zauważa szczegół, który każe jej przypuszczać, że śmierć Buczka mogła nie być wypadkiem i postanawia tę sprawę zbadać. O swoich tropach pisze na portalu i prosi o zgłaszanie się ewentualnych informatorów. Na jej skrzynkę mailową przychodzi obiecująca wiadomość z załącznikiem, który jednak nie chce się otworzyć. Niedługo potem Julita dostaje ostrzeżenie, by nie zajmować się tą sprawą, dziennikarka jednak nie chce odpuścić, a jej upór wywołuje reakcję tajemniczego człowieka, w wyniku której Julita zostaje skompromitowana i traci pracę. To jednak sprawia, że dziennikarka postanawia dokładniej zbadać sprawę i odkryć tożsamość swojego prześladowcy z internetu. Potrzebuje jednak pomocy kogoś, kto zna się na sieci, komputerach i nauczy Julitę, jak bronic się przez cyberatakami, które mają realny wpływ na jej życie.
Jakub Szamałek ukazał w tej książce swoje nowe, zupełnie odmienne pisarskie oblicze. Porzucił starożytność na rzecz nowych technologii i zrobił to bardzo owocnie. Czytelnik dostaje do rąk bardzo emocjonujący kryminał i wraz z jego bohaterami próbuje znaleźć odpowiedź na kilka bardzo ważnych pytań - po pierwsze: kim jest prześladowca Julity, po drugie: kto zabił Buczka i dlaczego aktor musiał zginąć.
Mamy tu wartką, trzymającą w napięciu akcję, która wręcz nie pozwala odłożyć książki na bok. Ja nie mogłam się oderwać. Do tego kilkoro ciekawie dobranych bohaterów - młoda, zdeterminowana dziennikarka Julita, nieco nieśmiały, ale sympatyczny grafik Leon, i Janek Tran (o którym nie mogę nic więcej napisać bez spoilerowania treści). Możne nieco razić zupełna naiwność Julity jeśli chodzi o możliwość ataku przez załącznik i brak podstawowej wiedzy o bezpieczeństwie w sieci i w ogóle świadomości, że istnieje coś takiego jak dark net, zwłaszcza u młodej, inteligentnej osoby, możliwe jednak, że autor przyjął taką konwencję, żeby móc wyjaśnić czytelnikowi podstawy, na których później bazować będzie akcja. Zakładam, że to nie błąd warsztatowy, a przemyślana koncepcja.
Bo "Cokolwiek wybierzesz" uświadamia nam także bardzo ważną rzecz - większość z nas traktuje internet jak wielki plac zabaw, w którym może poruszać się całkiem beztrosko, zapominając, jak wiele zagrożeń tam na nas czeka i nie podejmując żadnych środków ostrożności. A internet jest też świetnym polem do "pracy" dla różnej maści cyberprzestępców, którym czasem sami dajemy niejako broń przeciwko nam do rąk. To jeden z ważniejszych wątków tej powieści - przemyślany i dopracowany. I mrożący krew w żyłach.
Bardzo ciekawy jest motyw wyboru, przed którym stanie Julita, gdzie każde działanie będzie moralnie wątpliwe. Sama jestem ciekawa, jaką decyzję podjęłabym, będąc na miejscy bohaterki. Niestety - więcej wam nie powiem, bo z pewnością popsułabym czytelniczą zabawę.
Jedyny zgrzyt, jaki odczułam, to nienaturalne przyspieszenie akcji pod sam koniec. W porównaniu z rozbudowanym początkiem odniosłam wrażenie, jakby autor jak najszybciej chciał zamknąć wątki, co trochę zaburzyło mi płynność lektury. Ale to moje subiektywne odczucie i nie musicie go podzielać. Poza tym nie wpływa na ocenę całości.
Współczesna konwencja posłużyła autorowi tak jak i historyczna. Szamałek raz jeszcze pokazał, że umie konstruować ciekawych bohaterów. Wartka akcja zaskakuje, tajemnice zmuszają do myślenia. Wątki związane z cyberprzestępczością i kulisy działania portali plotkarskich są ciekawe i nakłaniają do zastanawiania się nad tym, jak sami poruszamy się w sieci i co najchętniej klikamy. Wszystko razem tworzy spójną i obiecującą całość. Obiecującą, ponieważ "Cokolwiek wybierzesz" jest otwarciem cyklu "Ukryta sieć" i rozbudza apetyt na kolejne odsłony.
A jeśli Szamałek we współczesnej odsłonie przypadnie wam do gustu, może z ciekawości sięgniecie po poprzednie książki autora. Do czego was zachęcam!
Jakub Szamałek ukazał w tej książce swoje nowe, zupełnie odmienne pisarskie oblicze. Porzucił starożytność na rzecz nowych technologii i zrobił to bardzo owocnie. Czytelnik dostaje do rąk bardzo emocjonujący kryminał i wraz z jego bohaterami próbuje znaleźć odpowiedź na kilka bardzo ważnych pytań - po pierwsze: kim jest prześladowca Julity, po drugie: kto zabił Buczka i dlaczego aktor musiał zginąć.
Mamy tu wartką, trzymającą w napięciu akcję, która wręcz nie pozwala odłożyć książki na bok. Ja nie mogłam się oderwać. Do tego kilkoro ciekawie dobranych bohaterów - młoda, zdeterminowana dziennikarka Julita, nieco nieśmiały, ale sympatyczny grafik Leon, i Janek Tran (o którym nie mogę nic więcej napisać bez spoilerowania treści). Możne nieco razić zupełna naiwność Julity jeśli chodzi o możliwość ataku przez załącznik i brak podstawowej wiedzy o bezpieczeństwie w sieci i w ogóle świadomości, że istnieje coś takiego jak dark net, zwłaszcza u młodej, inteligentnej osoby, możliwe jednak, że autor przyjął taką konwencję, żeby móc wyjaśnić czytelnikowi podstawy, na których później bazować będzie akcja. Zakładam, że to nie błąd warsztatowy, a przemyślana koncepcja.
Bo "Cokolwiek wybierzesz" uświadamia nam także bardzo ważną rzecz - większość z nas traktuje internet jak wielki plac zabaw, w którym może poruszać się całkiem beztrosko, zapominając, jak wiele zagrożeń tam na nas czeka i nie podejmując żadnych środków ostrożności. A internet jest też świetnym polem do "pracy" dla różnej maści cyberprzestępców, którym czasem sami dajemy niejako broń przeciwko nam do rąk. To jeden z ważniejszych wątków tej powieści - przemyślany i dopracowany. I mrożący krew w żyłach.
Bardzo ciekawy jest motyw wyboru, przed którym stanie Julita, gdzie każde działanie będzie moralnie wątpliwe. Sama jestem ciekawa, jaką decyzję podjęłabym, będąc na miejscy bohaterki. Niestety - więcej wam nie powiem, bo z pewnością popsułabym czytelniczą zabawę.
Jedyny zgrzyt, jaki odczułam, to nienaturalne przyspieszenie akcji pod sam koniec. W porównaniu z rozbudowanym początkiem odniosłam wrażenie, jakby autor jak najszybciej chciał zamknąć wątki, co trochę zaburzyło mi płynność lektury. Ale to moje subiektywne odczucie i nie musicie go podzielać. Poza tym nie wpływa na ocenę całości.
Współczesna konwencja posłużyła autorowi tak jak i historyczna. Szamałek raz jeszcze pokazał, że umie konstruować ciekawych bohaterów. Wartka akcja zaskakuje, tajemnice zmuszają do myślenia. Wątki związane z cyberprzestępczością i kulisy działania portali plotkarskich są ciekawe i nakłaniają do zastanawiania się nad tym, jak sami poruszamy się w sieci i co najchętniej klikamy. Wszystko razem tworzy spójną i obiecującą całość. Obiecującą, ponieważ "Cokolwiek wybierzesz" jest otwarciem cyklu "Ukryta sieć" i rozbudza apetyt na kolejne odsłony.
A jeśli Szamałek we współczesnej odsłonie przypadnie wam do gustu, może z ciekawości sięgniecie po poprzednie książki autora. Do czego was zachęcam!
Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń